Dzień dobry.
...zostało mi tylko jedno-Prosić o pomoc.
Mam na imię Beata. Ciężko prosić o pomoc, ale jeszcze ciężej próbować żyć bez pomocy.
Jestem niestety pacjentem onkologicznym nieoperacyjnym, pod ciągłą kontrola WCO Poznań, po zakończonym leczeniu stopień niepełnosprawności znaczny otrzymałam w ,,prezencie", z wieloma powikłaniami po radioterapii , chemioterapii, brachyterapii i hipertermia. To i tak wielki sukces, ponieważ miałam żyć tylko 2 miesiące w chwili diagnozy, nie poddaje się i chce iść dalej do przodu. Nie pracuje, utrzymuje się a właściwie próbuje utrzymać z marnym skutkiem, z stałego zasiłku GOPS i zasiłek pielęgnacyjny. Łącznie to tysiąc trzysta złotych, które rujnuje mnie psychicznie i wpędza w coraz większe kłopoty i zadłużenia. Stres nie pozwala mi na codziennym normalnym funkcjonowaniu i skupieniu się tylko na zdrowiu.
Nie zabiła mnie choroba a czuje, że umieram od środka.
Przeraża mnie każdy kolejny dzień.
Od chwili diagnozy, leczeniu, w jednym momencie z osoby pogodnej, niezależnej, stałam się we własnych oczach ,, nieudacznikiem" życiowym.
Bez pomocy ludzi dobrych, empatycznych serc, niestety nie dam rady iść dalej do przodu.
Środki ze zbiórki będa przeznaczone na leki, życie codzienne (żywność), dojazdy do lekarzy, rachunki teraźniejsze oraz zaległe płatności.
Marzę tylko o jednym - Mieć spokojny bez stresu i płaczu choć jeden dzień.
Chcę wierzyć, że uda mi się, tak samo jak jestem pełna wiary, że pozbędę się na zawsze ,,nieproszonego gościa", który rozsiadł się we mnie. 🙁
Wiele już przeszłam, jednak życie wciąż mnie nokautuje i doświadcza.
Proszę z całego serca ❤️
Ważna i cenna każda złotówka, udostępnienie.
Bardzo dziękuję ❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!