Stary i pokorny Kapitan. Całe swoje życie lojalny człowiekowi. Oddał mu miłość, serce i całą swoją duszę. Wszystko co miał. Oddał te piękne poranki, w które budził swego pana z radością, letnie wieczory, kiedy spacerował z nim po zachodzie słońca, jesienne słoty, kiedy biegał z nim wśród spadających liści i zimowe dni, które spędzał obok niego w ciepłym domu. Oddał wszystko, odkąd się tylko urodził. I chyba myślał, że będzie przy człowieku aż do końca swych dni. Niestety, wszystko poszło nie tak i potoczyło się zupełnie inaczej niż Kapitan by pragnął.
Wojna w jego kraju. Trudny czas. Czas strat, bezdomności i śmierci. Czas niesprawiedliwy i bezlitosny do bólu. Do tego doszła jeszcze starość. A ona nie ma litości. I dopadła też trzynastoletniego Kapitana. W najgorszym możliwym momencie. W najtrudniejszym czasie dla jego właścicieli i niego samego. I już wie Kapitan, że nie dla niego spokojna, radosna starość przy boku kochającego właściciela. Zrozumiał to, odkąd musi walczyć o każdy oddech. Odkąd został zupełnie sam.
I tak Kapitan zaczął swoją wędrówkę ku śmierci. Rozpoczął trudną walkę o zdrowie. W swoim życiu przeszedł już kilkanaście zawałów serca i kilka udarów. Jest osłabiony, ma problemy ze skórą i zapalenie korzonków. Potrzebuje pilnej diagnostyki i wdrożenia leczenia. Przebywa w ukraińskim schronisku, czekając na ratunek.
Mocno wierzymy, że Kapitan się nie podda. Bo chyba w końcu poczuł, jak gdzieś w głębi serca, a może w płucach, narasta od dawna nieznane mu uczucie oczekiwania i nadziei. Że coś się jeszcze zmieni, że ktoś coś jeszcze zrobi. To tak jakby ten jesienny, chłodny i deszczowy czas miał mu przynieść wsparcie i ocalenie. Tak jakby Kapitan czuł, że są jeszcze na świecie ludzie, którzy o niego walczą.
Prosimy, bądźcie tymi którzy zawalczą o jego zdrowie. Pomóżcie podarować Kapitanowi spokojną starość. Błagamy.
Szukamy też rodziny, która chciałaby Kapitana potem adoptować - wtedy ściągniemy go do Polski z naszymi wolontariuszami. Inaczej nie chcemy go narażać na stres wioząc tutaj, po nieznane. W końcu swoje obecne schronisko zna tak dobrze, że to jak dom..
Zobacz codziennie życie i przygody naszych zwierząt, naszą walkę, sukcesy i te mniej piękne chwile - codzienne publikacje na Instagramie:
https://www.instagram.com/f_centaurus/
---------------------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 3000 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!