Jestem w 8 tygodniu ciąży. Niestety chłopak mnie zostawił nie chciał tego dziecka, chciał abym zrobiła aborcje po tym gdy mu napisałam, że nie będę potrafiła mu już spojrzeć w oczy napisał mi, że to koniec z nami. (On jest za granicą w pracy sezonowej miał wrócić we wrześniu okazałosie że zostaje tam jeszcze miesiąc) nie mieliśmy okazji nawet porozmawiać bo unikal tego. I żebym robiła co chciała. Jestem przerażona nie mam umowy nawet w pracy nie mam nic.. boje się bardzo zostałam sama. Przez to ile zafundował on mi stresu jestem w zagrożonej ciąży. W pracy w której aktualnie jestem nie mam nawet umowy nie mogę pójść na zwolenienie bo mnie wyrzucą. Zarabiam tam niecałe 1500zł miała to być przejściowa praca. Potrzebuje wsparcia. Nie dał mi żadnych pieniędzy na przyszłość teraz nawet na ginekologa na nic.. wizyta kosztuje 250zł plus badania. Kontrole są co 2 tygodnie. Proszę o wsparcie.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!