Maria Czekańska
Dziękuję. Z całego serca i ze wzruszeniem. Mam już 1/3 potrzebnej kwoty. I to nie są tylko pieniądze. To coś znacznie większego. To sygnał, że ktoś mnie widzi. Że ktoś wierzy. Każdy jeden grosz, każde „trzy złote, więcej nie mam, ale trzymam kciuki”, każda wiadomość: „jesteś dzielna, kibicuję ci” – to wszystko przywraca wiarę. W ludzi. W relacje. W siebie.
Ale to jeszcze nie koniec. Jeszcze brakuje. Wciąż stoję w miejscu, w którym nie wiem, co będzie za miesiąc. Czy zapłacę pierwszy czynsz. Czy wystarczy mi na rehabilitację po operacji, którą niedługo muszę przejść. Czy będę mogła się po niej poruszać. Czy będę miała gdzie dojść.
Dlatego jeśli jeszcze tego nie robiliście, a chcecie i możecie - udostępnijcie tę zbiórkę!
Ściskam, każdego z Was.
Anonimowy Darczyńca
Wierzę w Ciebie!
Julian
Trzymam za was kciuki, powodzenia!
Ania Z
Trzymam bardzo mocno kciuki i wierzę, że teraz będzie tylko dobrze ♥️.
Michalina
Wyjdziesz z tego! Nie jestes sama. Bedzie dobrze! Jestes silna i dzielna!
Anonimowy Darczyńca
Będzie dobrze, trzymaj się :)