Piesek po stracie właścicielki

Witam, nazywam się Adam i chciałbym Wam przedstawić historię pieska imieniem Sheldon. Jest to 11 letni kundelek-mieszaniec, który kilka miesięcy temu stracił swoją ukochaną opiekunkę z którą ja byłem związany przez 1,5 roku. Kilka miesięcy od jej śmierci piesio był już w paru domach tymczasowych zanim trafił w końcu do mnie. Po tym co przeszedł ma bardzo duży lęk separacyjny bo nie zaznał jak dotąd poczucia bezpieczeństwa. Chciałbym mu zapewnić pełen ciepła bezpieczny domek na resztę jego życia, ale na chwilę obecną przez sytuacje w jakiej się znalazlem i remont mojego mieszkania po odgrzybianiu ścian, na który wydałem większość swoich pieniędzy. Musiałem go umieścić w hotelu dla zwierząt, aby piesek nie trafil do schroniska gdyż moja rodzina nie zgodziła się go przetrzymać. Niestety koszty hotelu dla zwierząt + jedzenie dla pieska na okres remontu są obecnie tak duże, że przewyższają moje miesieczne wynagrodzenie.

Zwracam się z prośbą o pomoc, abym mógł zapewnić Sheldonowi domek na jaki zasługuję. Pełen ciepła i miłości na resztę jego dni

W imieniu Sheldona Dziękuję