Nazywam się Alicja Cegielska i jestem domem stałym dla Glorii - buldog angielski, lat 6.
Adoptowałam ją dwa lata temu z fundacji Załoga Bulldoga.
Gloria to cudowny, spokojny pies po przejściach. Pochodzi z hodowli FCI jednak życia nie miała lekkiego. Zmieniała swój dom 3 krotnie aż trafiła do nas (4dom). Jej ostatnimi właścicielami byli ludzie nadużywający alkoholu, którzy chcieli oddać ją za "flaszkę".
W ten sposób Glorię namierzyła fundacja i trafiła do mnie na dom tymczasowy i tak została.
Gloria mimo dobrego pochodzenia (FCI) jest psem dosyć chorowitym.
W lecie zrobiliśmy jej badania alergologiczne i wykazały, że ma alergie kontaktową na kurz, roztocza itp.
Przyjmuje zastrzyki. Niedawno próbowaliśmy przejść na apoquel jednak koszta nas przerosły i wróciliśmy do zastrzyków.
Gloria prawie dwa miesiące temu zakuła sobie oko. Uszkodzenie rogówki było dosyć poważne i czasochłonne jeśli chodzi o gojenie oraz bardzo kosztowne.
Tym samym sposobem zrujnowało nas to finansowo. W grudniu ubiegłego roku urodziłam dziecko. Więc doszły kolejne wydatki. Oprócz Glorii na utrzymaniu mamy również buldoga francuskiego - Franco, który jest chory na hipoplazję móżdżku (Franco buldożek o małym rozumku, profil na Facebooku) również z ww fundacji oraz kota Czarka przygarniętego ze wsi.
Wszystko było dobrze. Radziliśmy sobie finansowo dopóki nie zaczęły się poważne problemy zdrowotne Glorii. Najpierw oko a teraz choroba skórna, która nie została do końca zdiagnozowana. Leczymy na różne sposoby. Glorii strasznie wypada sierść i robią się krwawe rany. Nużeniec wykluczony.
Jeżeli po dzisiejszej wizycie nic się nie zmieni będzie trzeba robić biopsję.
Niestety ja już finansowo nie mogę podołać. Nie daję rady. Zbyt dużo wyniosło nas leczenie jej oka - oczywiście nie żałujemy ani jednego wydanego grosza, bo chodzi tu o naszego ukochanego psa.
Jednak zwracamy się o pomoc, ponieważ nie mamy już funduszy aby przeznaczyć na nasze zwierzaki a kończy im się karma a Glorię czeka jeszcze niejedna wizyta u weterynarza. Dlatego bardzo proszę o wsparcie nas w postaci pieniążków abym pomgła pokryć dalsze jej leczenie oraz jedzonko.
Będę niezmiernie wdzięczna, jeżeli uda nam się osiągnąć wyznaczony cel. Myślę, że 500zł będzie dobrą kwotą biorąc pod uwagę iż jeden worek karmy to 250zł a Franco i Gloria jedzą inne rodzaje.
Odciążyłoby to nas bardzo.
Za uzbieraną kwotę kupiliśmy już Glorii tabletki uspokajające, które bierze na lęk separacyjny oraz Bravecto dla Franco.
21ego lutego jedziemy na konsultacje do Szczecina do dr Cichockiego.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Kajtek mops
Wracaj do zdrówka
Marta Wysocka
😙😙😙
Anonimowy Darczyńca
Piatka (z zerem) - oba psiaki są mega słodkie :)
Ewa & Stefcio
❤❤❤❤