Mar Ta
Maja ma się dobrze , aktualnie jeździmy na rehabilitację z bieżnią wodną do Świdnika.
Odległość znaczna ale fizjoterapia jest obowiązkowa
Ciężko jest prosić o pomoc dla własnego psa ale czasami nie ma się wyjścia bo czy zwierzę bezdomne trzeba ratować tak samo walczy się o własnego zwierzaka.💖
Maje zabrałam jakieś 4 lata temu z gminnej przechowalni gdzie wraz z siostrą przypięty były łańcuchem do budy ….3 miesięczne maluchy.Zabrałam obie suczki, jedna znalazła dom a Maja podbiła nasze serce i została z nami na stałe.
Z biegiem miesięcy dało się zauważyć że coś jest nie tak w jej poruszaniu się , ogólnie była zdrowa ale miejscowy weterynarz nie zauważył niczego niepokojącego.
Coraz częściej dało się zaobserwować że ma problem ze wstaniem, potrafiła też zawarczec podczas dotyku łap.
Podczas wizyty u innego weterynarza okazało się że Maja ma dysplazję .Dysplazja jest jedną z najczęściej występujących chorób ortopedycznych psów. Mówimy o niej kiedy mamy do czynienia ze zmianami w jednym lub obu stawach biodrowych, polegającym na braku kongruencji /dopasowania, zborności/ panewki miednicy i głowy kości.
Choroba ta łączy się z bólem podczas poruszania .Najczęściej dochodzi do spłycenia panewki i zmiany kształtu głowy kości udowej, która zamiast kształtu kulistego staje się mniejsza i traci naturalny obrys. W związku z tym rozwija się niestabilność i rozluźnienie w obrębie stawu, prowadząc do stanów zapalnych, bólu, procesów zwyrodnieniowych i ostatecznie prowadzi do zmiany postawy zwierzęcia.
Podczas prześwietlenia RTG wykonanego na konsultacji ortopedycznej okazało się że stan zwyrodnienie jest zaawansowany i jedyna opcja pomocy jest operacja, resekcji główki kości udowej.
Maja została poddana operacji w 2019 r ma wycięta główkę kości po lewej stronie. Początki były trudne ale dzięki opiece szybko doszła do siebie , psy to prawdziwi wojownicy i znoszą z godnością wiele bólu któremu nie sprostałby człowiek.
Niestety została do zoperowania prawe biodro choć długo się łudziłam że nie będzie takiej potrzeby😭. Zabieg jest konieczny gdyż odczuwa coraz większy ,przewlekły ból ,jest rozdrażniona , potrafi zaatakować inne zwierzę .W domu są 3 koty i jeden psiak które też są narażone na atak z jej strony ,jest to bardzo trudne i dla niej i wszystkich domowników .
Maja po prostu cierpi, prawa łapa jest najprościej mówiąc zwichnięta gdyż nie panewka nie ma na czym się trzymać, dodatkowo doszło do dyskopatii kręgosłupa,co powoduje dodatkowy ból.Maja dostała leki doustne Gabapentyne oraz terapię Librela na czas do operacji. Dodatkowo zażywa leki na tarczycę .
Do wskazań należy resekcja kości udowej po prawej stronie a także neurektomia po obu stronach czyli denerwacja torebki stawowej w celu zniesienia bólu.
Koszt samej operacji 5000 zł 😓
Nie liczę zastrzyków Librela co miesiąc to koszt min 200 zł plus leki .Ostatnia wizyta ortopedyczna wraz z badaniem tarczycy i RTG to koszty 889zł plus dojazd 100 km do kliniki.
Koszty mnie przerastają i nie jestem w stanie nazbierać w tak krótkim czasie na operację😩
Bardzo proszę wszystkich o pomoc w uzbieraniu choć części kwoty na operację która powinna się odbyć za 2 miesięce.
Maja to bardzo energiczna suczka ,ma 4 lata i całe życie przed nią ,bez operacji reszte życia spędzi w bólu….😭To członek naszej rodziny ,nie chcemy jak stracić 🐾
Proszę o pomoc 🙏💖
Maja ma się dobrze , aktualnie jeździmy na rehabilitację z bieżnią wodną do Świdnika.
Odległość znaczna ale fizjoterapia jest obowiązkowa
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!