Zbiórka Operacja nerwu twarzowego - zdjęcie główne

Operacja nerwu twarzowego

0 zł  z 480 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Weronika Mietelska - awatar

Weronika Mietelska

Organizator zbiórki

Jestem Weronika –  zwykły człowiek, córka, artystka, z zawodu neurolingwistka i muzyk.

Próbuję ratować moją mamę.

HISTORIA  MOJEJ MAMY

Gdy była piękną młodą dziewczyną poczuła guz za uchem. 

Niestety niekompetentny lekarz, który przeprowadził pierwszy zabieg zniszczył osłonkę guza i „rozsypały” się pojedyncze komórki.

W ciągu godziny zniszczył mojej mamie cale życie.

W wyniku tego błędu sytuacja tak się skomplikowała, że w Polsce już nikt nie umiał pomóc. Groziło jej zniszczenie nerwu twarzowego i życie z okropnie zniekształconą twarzą.

Wtedy w klinice w Goettingen cudowny profesor Miehlke (wybitny specjalista) zoperował ją bezpłatnie jako pacjenta doświadczalnego ze względu na stopień trudności przypadku.

Operacja trwała dwa dni,  prof. Miehlke usunął guz i przeszczepił do twarzy nerw pobrany z nogi, po pół roku nerw zaczął działać, a po roku moja mama wyglądała tak, jak przed operacją.

Pomimo starań profesora  Miehlke „rozsypany” guz wciąż odrastał i co roku trzeba było usuwać nowe guzki –  było 17  !!!  takich operacji.

Potem lekarze w Niemczech próbowali wszystkich sposobów (radioterapia, interferon) by zniszczyć wznawiające się guzki, by oszczędzić z takim trudem przeszczepiony nerw, wiedząc, że druga transplantacja jest niemożliwa.

Po ok. 20 latach tych starań udało się osiągnąć stan równowagi – guzki były ale nie rosły.

Trzy lata temu„obudziły się” i zaczęły gwałtownie rosnąć.

Niestety nie ma w Polsce specjalistycznej kliniki mogącej udzielić mamie kompleksowej pomocy.

W Niemczech jest. 

Są tam też nowe metody wtórnych transplantacji.

Kto nie przeżył,ten nie wie – jak wygląda życie bez nerwu twarzowego – twarz jest zniekształcona,  oko ciągle łzawi ( zamykasz i otwierasz je palcem ). Chowasz się przed ludźmi, przed ich przykrymi komentarzami, skrzywiona twarz jest obierana nieprzyjaźnie i jest to odwzajemnione.

Nikt nie rozumie, że to choroba.

Cale swoje życie mama pomagała innym. Ludzie dzwonili i pytali o jej doświadczenia z guzem ślinianki – każdemu tłumaczyła co robić (stała się ekspertem).

Jeśli możecie pomóc, bardzo was o to proszę.

Liczy się czas.

Weronika Mietelska

Fot.MinisterstwoFotografii  www.fb.com/ministerstwofot

0 zł  z 480 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Weronika Mietelska - awatar

Weronika Mietelska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 0

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij