Mortiego zaadoptowałam kiedy miał niecałe 2 lata z fundacji, pokochaliśmy go od samego początku i od razu stał się częścią rodziny. Teraz ma 6 lat, kocha biegać za swoją piłeczka, uwielbia podróżować samochodem, kocha wskakiwac na kanapę i cały dzień na niej spać, lubi bawic sie z kotkami i pieskami, ale najważniejszą częścią dnia dla Mortusia jest wtedy, kiedy do domu wraca jego ukochany właściciel. Niestety pewnego dnia Morti podczas witania zrobił niefortunny ruch, który do tej pory daje się we znaki. Wizyta u weterynarza zdiagnozowała u niego dyskopatię odcinka szyjnego, który uniemożliwia Mortiemu normalne funkcjonowanie. Piesek jest cały czas smutny i ma nisko opuszczoną główkę, drażni go każdy dotyk i bardzo go boli, nie ma na nic ochoty, a gdy przychodzi najgorszy moment piesek sie trzęsie z bólu i mocno sapie. Mortiemu do czasu operacji pomagają leki rozluźniające aby nie musiał za bardzo się ruszać i sprawiać więcej bólu. W naszej rodzinie pojawił się wielki smutek. Kiedy wracam do domu mój piesek już się ze mną nie wita i nie cieszy. Mortiemu pomoc może tylko operacja na kręgosłup. Koszty operacji, rezonansu magnetycznego, wizyt u lekarzy i dalszej rekonwalescencji będą znacznie większe niż ustalona kwota zbiórki. Za każdą złotówkę będę bardzo wdzięczna a Mortusiowi pozwoli na dalsze cieszenia się z jego buldożkowego życia. Jest częścią naszej rodziny i kocham go jak swoje dziecko.
Morti trafił dziś na operacje, jego stan był zbyt poważny. Już niestety nie chodził o własnych siłach a każde połknięcie śliny wywoływał ból. Bardzo szybka reakcja weterynarza ze Szczecina pozwoliła na tak szybkie przyjęcie Mortusia na zabieg. Jestem mi niesamowicie wdzięczna za tak ogromne wsparcie ❤️🐾❤️ Teraz trzeba czekać na wieści od doktora
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
