Kto obserwuje Zacisze ten zna historię Muchomorka
Kiedy miał 5 miesięcy pojechał do adopcji, niestety chwila nieuwagi i dzień po adopcji pies uciekł :( Pomimo intensywnych poszukiwań słuch o nim zaginął
Az tu nagle dostaje wiadomość ze zdjęciem (w logo zbiórki), na którym na 100% jest Muchomorek!
Jesli mam być szczera to już zwątpiłam w to, że psiak żyje. Natychmiast wsiadłam w auto i pojechałam 300 km do Janowca Wlkp. z nadzieją, że rozpozna gwizdanie czy zapach psów
Niestety… Pomimo, że na dźwięk gwizdania wychodził z traw i biegł za nami kilka metrów to po chwili się płoszył i uciekał :(
4 miesiące bezdomności zrobiły swoje. Po dobie o rozstawianiu klatki poddałam się.Jedyna nadzieja to Jamor i profesjonalne odłowienie.
Niestety dzieli nas spora odległość więc tanio nie będzie
Bardzo proszę o wsparcie zbiórki, niech już skończy się poniewierka. Z radosnego i kontaktowego psa Muchomorek stał się przerażonym dzikusem żyjącym w ciągłym strachu i napięciu :(
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!