Cześć, mam na imię Adam i mam 20 lat.
Piszę ten opis z ogromną nadzieją, że znajdzie się ktoś, kto zrozumie moją sytuację i zechce mi pomóc.
Od lat zmagam się z tym, kim jestem naprawdę – i z tym, jak świat mnie postrzega.
Urodziłem się w ciele, które nie odzwierciedla mojej tożsamości. Każdy dzień w tym ciele to dla mnie walka. Patrząc w lustro, nie widzę osoby, którą czuję, że jestem. Moje cierpienie nie jest chwilowe – to coś, z czym żyję codziennie. Niestety, moja rodzina mnie nie akceptuje. Czuję się samotny_a i zagubiony_a. Ale wiem jedno – zasługuję na życie w zgodzie ze sobą. Każdy z nas na to zasługuje.
Mam 20 lat i dopiero teraz zaczynam mówić głośno o tym, że potrzebuję pomocy. Nie jestem w stanie samodzielnie uzbierać 35 tysięcy złotych na tranzycję – a to kwota, która dzieli mnie od rozpoczęcia procesu, który może mnie uratować. Od odzyskania godności, spokoju i szansy na lepsze życie.
Nie proszę o litość – proszę o szansę. Na życie bez bólu, bez lęku. Na życie, w którym nie będę się bał_a wyjść z domu, spojrzeć w lustro, być sobą.
Marzę o tym, by kiedyś obudzić się rano i poczuć, że moje ciało i serce mówią wreszcie tym samym językiem.
Żeby móc się uśmiechnąć do siebie szczerze, bez łez w oczach.
Żeby w końcu poczuć się… sobą.
Nie kimś obcym. Nie w cieniu.
Tylko naprawdę mną.
Każda wpłata – nawet najmniejsza – to dla mnie krok bliżej do wolności. A jeśli nie możesz wpłacić – proszę, udostępnij moją zbiórkę. Pomóż mi dotrzeć do tych, którzy mogą mi pomóc.
Z całego serca dziękuję, że to czytasz.
To już znaczy więcej, niż myślisz. ❤️
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!