Cześć wszystkim czytającym to.
Jestem nadal młodą - 27 letnią - osobą, która już zdążyła popełnić sporo błędów w swoim życiu. Jestem po studiach, uczciwie pracuje. Zapewne moje życie nie jest tak obciążone jak innych, którzy potrzebują pomocy na tej platformie.
Moim głównym problemem, jest kredyt, który wisi mi nad głową.
Podczas moje poprzedniego związku popełniłem kilka decyzji, które teraz odciskają się piętnem, i będą to robić przez najbliższe lata.
Wchodząc w ten związek, wiedziałem, że moja partnerka ma długi u komornika. Po roku związku, postanowiliśmy wynająć większe mieszkanie (wcześniej mieszkaliśmy w pokoju studenckim). Stwierdziłem, że skoro i tak potrzebujemy pieniędzy na kaucje i pierwsze wydatki do nowego mieszkania, spłacę od razu jej zadłużenie, aby nie było sytuacji, że komornik zajmie coś z nowo wynajmowanego mieszkania. Tym sposobem wziąłem pierwszy większy kredyt.
Później, przez to, że sytuacja pracowa mojej byłej już partnerki była niestabilna, często kredyt musiał spłacać poprzedni kredyt.
Tym sposobem, jestem w tym miejscu gdzie jestem teraz. Z partnerką się rozeszliśmy, a ja zostałem z kredytem o wysokości około 83 tysięcy sam. Dziesięć lat spłacania rat, które strasznie mocno obciążają budżet. Wypłata często kończy się na parę dni przed nową wypłatą.
Wiem, że mój problem jest absolutnie błahy w porównaniu do chorób czy sytuacji życiowych innych ludzi z tej platformy. Ale tak, jak nie bałem się zaryzykować swojej sytuacji finansowej dla osoby, którą wtedy kochałem, tak wierzę, że karma wraca i znajdzie się parę osób z dobrym sercem, które wspomogą mnie jakąś pomocą.
Całość zebranej kwoty, zostanie przeznaczone na spłacenie zadłużenia bankowego i pozwolenie na wejście w realnie dorosłe życie bez tego brzemienia.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!