Diagnostyka i badania małej Sali

Aktualizacja, Sali po wstępnych badaniach, nie ma przeciwskazań, aby podać jej narkozę i wykonać endoskopie górnych dróg oddechowych. Jesteśmy umówione na badanie w piątek na 11:30, trzymajcie za nas kciuki! 

Salusia ma 2 lata, a za sobą już wiele przeżyć. Mając niespełna rok zaczęła mieć problemy neurologiczne. Nie zliczę ilu weterynarzy odwiedziłyśmy, zanim udało nam się trafić w odpowiednie miejsce. Zrobiłyśmy rezonans magnetyczny, który wykazał coś czego okropnie się bałam.

*Wentrikulomegalia

*hipoplazja/dysplazja kości potylicznej

 *jamistość rdzenia kręgowego 

*torbiel blaszki czworaczej

Czułam się jak bym dostała obuchem 😓

Jedyne o czym marzyłam kiedy pierwszego dnia się poznałyśmy, to oby tylko była zdrowa, a z całą resztą sobie poradzimy. Niestety, los spłatał nam figla.

Mimo wszystko na codzień radzi sobie świetnie, jest pocieszna, wiecznie "uśmiechnięta", kocha wszystkich i wszystko. To psi anioł. Dlatego tak ciężko mi się patrzy, kiedy znowu coś się dzieje 😓

Malutka ma problem z oddychaniem, nie ma szans by nabrala powietrze nosem. Cały czas chodzi z otwartym pyszczkiem, nie może spać, jest niespokojna, widać że ją to męczy. Byłyśmy znowu u kilku weterynarzy, dostawała przeróżne antybiotyki, leki na wzmocnienie, sterydy, leki na alergie, robiłyśmy inhalacje, podawaliśmy syropki, było robione prześwietlenie. Minęły prawie trzy tygodnie i żadnej poprawy.

Nie mam już sił, ani funduszy na dalszą diagnostykę i leczenie. Trzeba zrobić ponownie wyniki z krwii, usg wątroby, bo na prześwietleniu wyszło, że jest powiększona. Kolejnym krokiem będzie badanie endoskopowe przewodu nosowego pod narkozą. Sama tego nie udźwignę, bez wsparcia ludzi o dobrych sercach nie mamy szans na dalszą diagnostykę. 

Nie wyobrażam sobie mojego życia bez niej. Jest moim światem 🥹