5 rok w Przytulisku dla B/d

Urodzony 1988 w Cz-wa Syn Marji i Pawła

2008 wyrzucony z ZSZ Reymonta w Cz-wa 

2008 Wyjeżdżam do Holandii sam ale rodzinka sama się dokleja mieszkamy w Danii a ja wracam do pl bo nie wiem Co To Jest😭

2009 Wyjeżdżam spowrotem do Dani podejmuje robotę na wysypisku ale mnie wyrzucają bo robię z ojczymem i bratem

2010 Wracam do Pl zdaje egzamin prawa jazdy w prima aprilis (mimo to Bóg nie wie nic że jestem)

2011 Wyjeżdżam do Dk. Podpisuję umowę o pracę za 50%stawki wyrzucają mnie z 10 szklarni.

2012 i do językowi (nawet K.C. Bóg nie stwierdził)

2013 Mówię pierwsze K.C. (Bóg cichym świadkiem) Szkoła językowa Polacy milczą.

2014 Pojawiają się szemrane osoby proponują firmę rejestruję i chodzę do Jezykowki z Polakami.

2015 firma okazuję się legalnym domem publicznym (robię jako cieć w budynkach biurowych ( Bóg milczy)

2016 Trafiam do szkoły dla dorosłych dostaje stypendium 50% najniższej pensji

2017 Wracam do pl zgłaszam się do z.k. w Cz-wa

2018 po 3 miesiące wypuszczają za dobre zachowanie wraca do P.Marji mam zaburzenia muwie p.marji mówi idź do psychiatry więc idę.

2019 Opuszczam szpital i do przytuliska dla B/d dostaje zastrzyki i zasiłek 440zl

2020 proboje się  usamodzielnic lecz zastrzyk działa 24h i usypia mam kłopoty z utrzymaniem pracy 

2021 dalej przytułek ,zastrzyki,i dowiaduje się od P.Marji że mieszkałem z ojczymem który niepił a bił (skarb dla somsiadow)

2022 Zbliżają się 33 urodziny za moje doły i cwaniactwa mam 25tys. W plecy telefony pożyczka 2400 i skradziony portfel w schronisku na który poszły zadłużenia sprawy w toku sądowym w między czasie szanowni bezdomni twierdzą że nie nadaje się do ż z nimi oskarżają o groźby i agresję a M.o.p.s. muwie że mnie nigdzie w żadnym ośrodku nie przenocuje ...