Porzucony Maniek z białaczką

Powiedzenie że to my ludzie możemy uczyć się, od zwierząt jest bardzo Prawdziwe, i tak było w tym przypadku. Dostałem zgłoszenie od jednego gospodarza z małej miejscowości w kujawsko pomorskim że, był świadkiem wyrzucenia kota z auta..... Kocurek znalazł schronienie na podwórku u życzliwego Pana do czasu gdy po niego przyjechałem.

Zabezpieczyłem Kocurka, dałem mu na imię Maniek okazał się strasznym Miziakiem nie zdającym sobie sprawy co tak naprawdę się stało... Maniek trafił do lecznicy w Bydgoszczy, na wstępne badania, i niestety..... Okazało się że wynik jest  dodatni na FELV Białaczka.... plus do tego katar, kaszel, obniżona odporność. Już wtedy wiedziałem dlaczego został porzucony. 

Patrząc mu w oczy w gabinecie weterynaryjnym obiecałem mu że zawalczę o jego życie, i znajdę mu najlepszy domek stały na świecie gdzie, będzie kochany do końca życia bo na to zasługiwał jak nikt inny. 

Mańka zabrałem do siebie na domek tymczasowy do czasu jego całkowitego leczenia , by mógł trafić do domku stałego ponieważ, nie chciałem obciążać kosztami nowego opiekuna.

Bardzo Proszę wspomóż leczenie porzuconego kocurka i daj mu nadzieję na lepsze życie. Bardzo Prosimy...