Czy to chłoniak zabija Lunię

Lunka gaśnie z dnia na dzień... 

Proszę - pomóż jej zanim będzie za późno!

Od lat walczyła w milczeniu. Alergia pokarmowa, drapanie się do krwi, problemy z jelitami...

Weterynarze mówili: „to nic poważnego, karma monobiałkowa, sterydy - wystarczy". Ale to NIE wystarczyło.

Dziś już wiem, że to było coś znacznie poważniejszego.

Dopiero teraz, po latach bólu i nieskutecznego leczenia, Lunka trafiła do miejsca, gdzie ktoś w końcu postanowił zajrzeć głębiej.

Badania krwi, USG... i straszna diagnoza: ogromny stan zapalny jelit. 

Weterynarze podejrzewają coś znacznie gorszego ...CHŁONIAKA

Lunka cierpi. Jej ciało nie daje już rady. Traci siły, chowa się, jakby sama wiedziała, że coś złego się dzieje.

Za kilka dni musi przejść zabieg usunięcia zębów i wtedy zostanie pobrana biopsja, która ma wyjaśnić, z czym naprawdę walczymy. To może być ostatnia szansa, by ją uratować 💔💔

Ale sama nie dam rady. Koszty diagnostyki, leczenia, leków i opieki przekraczają moje możliwości. 

Usunięcie ząbków około 1000 zł 

Biopsja około 900 zł 

Badania krwi, usg, wizyty kontrolne ,leczenie???

A czas ucieka...

Błagam - pomóż mi ratować Lunkę🙏🙏

To nie jest ,zwykły kot" 🥹

To członek mojej rodziny 🩷 

To moje dziecko 🩷

Nie chcę patrzeć, jak odchodzi, bez walki...bez nadziei.

Każda, nawet najmniejsza wpłata to szansa, że jeszcze będzie dobrze

Proszę - nie przechodź obojętnie

Dziękuję Wam z całego serca🩷🩷