Jako fundacja od 12 lat zajmujemy się pomocą dla zwierząt, są to głównie konie, ale często pod naszą opiekę trafiają psy i koty potrzebujące natychmiastowej pomocy. Zdarza się że pod stajnią znajdujemy niespodziankę, która łamie serce..
Trzy dni temu przywieziono nam karton, a w nim 6 malutkich kociąt bardzo poważnie chorych na wirusowe zapalenie spojówek z bakteryjnymi powikłaniami oraz tzw "koci katar" - chorobę, która nieleczona - zabija kocięta.
Jedno z kociąt nie przeżyło, zostało pięć.
Jeden kotek raczej na pewno będzie niewidomy, obie gałki ocznej są zniszczone, dwa kocięta mają jedno oko do uratowania, drugie prawdopodobnie nie. Pozostałe mają objawy silnej infekcji, a wszystkie po prostu walczą o życie..
Leczenie takich kociąt jest niewiarygodnie drogie- przebywają w lecznicy, trzy razy dziennie są im podawane leki, specjalna karma, krople, są dogrzewane i pielęgnowane.
Można było podjąć decyzję o uśpieniu kociąt w najgorszym stanie, ale mnie ciężko podejmuje się takie decyzje, a kotki, prócz jednego, walczą o życie.
Ponieważ teraz mamy sianokosy i całe pieniądze idą na zakup siana na cały rok, proszę o wsparcie finansowe w leczeniu kociąt, a może ktoś w z Was chciałby później takiemu uratowanemu kociakowi dać dom? Niestety spodziewam się, że podobnie jak w zeszłym roku nie jest to pierwszy i ostatni przypadek kociego dramatu, dlatego pilnie prosimy o wsparcie finansowe na leczenie kociąt.
Możesz wesprzeć nasze działania przekazując nam 1%
krs 0000344019
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!