By już nie rodziły bezdomności

Koty to chyba najbardziej pomijany przez człowieka gatunek zwierząt :( prawnie mogą żyć jako wolnożyjące na ulicach więc ich bezdomność to coś naturalnego już dla ludzi.. 

Czasami ktoś nakarmi, ostatecznie zabierze jakiegoś kociego malucha z ulicy i go uratuje ale daleko terminowo mało kto myśli już.. A przecież te kotki na tych ulicach rodzą teraz 3 /4 a nawet mieliśmy przypadek że i 5 miotów w ciągu roku..  Ile z tych kociąt przeżyje nikt nie wie ale one się rodzą nawet jeśli tylko po to by zaraz umrzeć trawionym przez choroby lub zjedzonym przez drapieżniki.. 

Ludzie szukają pomocy dopiero jak jest 20 kotów, chodzą głodne i umierają wtedy dopiero szukają pomocy..

Jestem wolontariuszką i domem tymczasowym dla kotów, ile się da znalezione czy złapane koty kastruje na gminy bo to ich obowiązek mieć taki projekt ale mamy zaraz sierpień po pieniądzach w większości lubelskich gmin nie ma już śladu bo tam na kastracje przeznacza sie od 500 w porywach do 1000zl na kastracje a jedna kastracja to koszt ok 200-300zl .. Fundacje i stowarzyszenia które pomagają również w tych kosztach są teraz mocno zakocone ..

Stąd ta zbiórka..

Z nad pewnego jeziora zabrałam kotkę w wysokiej ciąży i z 3 dzieci ( zdj zbiórki to ta rodzinka) .. kotkę wykastrowałam ale faktura jest nieopłacona. Wszystkie są u mnie w domu i będą szukać domów stałych ale są leczone na koci katar jeszcze ..

Dodatkowo na wsi u jednej z naszych znanych karmicielek podrzucono 4 koty ( dwie kotki dorosle dwie z wiosny ) wszystkie 4 powinny być już kastrowane bo starsze są zaokrąglone a młode lada moment będą miały ruje..

A jeszcze praktycznie codziennie ktoś dzwoni "czy może pani pomoc bo mi sie zaraz okoci ".. Mogę jasne że mogę mogę złapać mogę zawieźć do weta mogę nawet odroczyc płatność ale nie wyczaruje non stop pieniędzy na te zabiegi :(

Tylko jak odmówić wiedząc, że to tylko odroczenie problemu który za 2 czy 3 miesiące wróci z zdwojoną siłą bo poza tym kotem bedzie już również urodzony miot :( 

Stąd prośba do ludzi, który widzą ten problem z brakiem kastracji wśród kotów jeśli możecie wpłaćcie chociaż po 5/ 10zł wy nie zjedzie loda czy nie wypijecie kawy na mieście za to dzieki 20 osobom i takim wpłatom z ich strony ja wykastruje jedną kocicę która nie urodzi conamniej 4 ( a może nawet i 14) dodatkowych bezdomnych kotów w ciągu jednego roku..