Ostatni krok do sprawności - proszę o pomoc
Cześć,
mam na imię Eryk, mam 26 lat i po bardzo ciężkim wypadku motocyklowym nadal walczę o powrót do normalnego życia.
W maju zeszłego roku zostałem potrącony przez kierowcę samochodu - trafiłem do szpitala w cięzkim stanie, nieprzytomny z licznymi obrażeniami. Przez trzy tygodnie byłem w śpiączce. Lekarze dwukrotnie ratowali mi życie. Dzięki ich pracy, własnej determinacji i wsparciu bliskich - przede wszystkim mojej córeczki - udało mi się wrócić do codziennego funkcjowania.
Po wypadku nie mogłem sam jeść, chodzić ani poruszać rękami. Przeszedłem intensywną rehabilitację i prywatną operację rekonstrukcji nerwów splotu barkowego. To dzięki wam - rodzinie, znajomym i obcym osobom o wielkich sercach - udało się sfinansować ten pierwszy etap leczenia.
Dziś jestem w znacznie lepszym stanie - chodzę funkcjonuję, samodzielnie, wróciłem do wielu codziennych czynności. Niestety, prawa ręka nadal nie jest w pełnie sprawna - brakuje siły, zakresu ruchu, a ból często utrudnia normalne życie.
Czeka mnie ostatnia, kluczowa operacja - rekonstrukcja mięśnia rotacyjnego, który odpowiada za ruch barku i rotację ramienia. To właśnie ten mięsień pozwoli mi na nowo unosić rękę, sięgać po przedmioty, a przede wszystkim - wziąć moją córkę na ręce bez bólu i wysiłku.
Operacja odbędzie się w tej samej specjalistycznej klinice we Wrocławiu. To jedyna placówka w Polsce wykonująca tak skomplikowane zabiegi rekonstrukcyjne nerwów mięśni barku. Niestety - ponowne prywatnie, a koszt przekracza moje możliwości finansowe po wcześniejszym leczeniu i rehabilitacji.
Dlatego po raz ostatni proszę Was o pomoc - każda złotówka przybliża mnie do odzyskania pe\lnej sprawności i życia bez ograniczeń. To moja ostatnia szansa.
Z góry dziękuję za każde wsparcie, udostępnienie i dobre słowo.
Eryk
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!