Na powrót Drapka do zdrowia

Jeśli kocie życie można pomnożyć przez starożytne 9, to życie naszego jedynego, wyjątkowego Drapka definiuje aktualnie tylko dziewięciokrotny pech :(

1. Stał się bezdomny w wieku zaledwie roku,

2. Do schroniska trafił razem z kocią towarzyszką, z którą musiał zostać rozdzielony,

3. Od samego początku zmagał się z dużymi problemami skórnymi i nawracającymi, otwartymi ranami,

4. W schronisku spędził ponad 10 miesięcy, ogromną część swojego kociego, młodego życia,

5. Przez ten czas jego kontakt z człowiekiem był minimalny, a Drapko tęsknił za domem każdego dnia,

6. Po Drapka nie zgłosił się nikt, kto byłby gotów ofiarować mu dom stały (dzięki temu trafił pod opiekę naszej Fundacji!),

7. Drapko wciąż czeka na swój dom stały,

8. Cały czas stabilizujemy jego stan zdrowia i próbujemy pomóc mu w powrocie do dobrego samopoczucia,

9. Leczenie Drapka generuje bardzo duże koszty, a my musimy poprosić o pomoc w ich opłaceniu. 

Gdy Drapko trafił pod naszą opiekę, mieliśmy nadzieję, że jego problemy ze zdrowiem, a w szczególności z olbrzymimi problemami skórnymi, szybko się ustabilizują. Kocurek spędził w schronisku ponad 10 długich miesięcy, przez większość czasu w szpitalnej klatce, które nigdy nie są warunkami sprzyjającymi leczeniu. 

Już w domu tymczasowym u Drapka zaczęły pojawiać się kolejne zmiany alergiczne, okazało się również, że jego zęby wymagają czyszczenia, a uszkodzony kieł sprawia mu ból. Drapko przeszedł również kontrolne RTG, z uwagi na nieznaczne, ale jednak zauważalne problemy z poruszaniem się, a jego układ trawienny nie był w najlepszej kondycji :( Badania wykazały również zapalenie trzustki, samo w sobie bardzo bolesne. 

Choć Drapko czuje się już o wiele lepiej to wciąż sprawdzamy, co powoduje u niego nawroty alergii i spadki samopoczucia. Zmieniliśmy karmę na taką z mniejszą zawartością tłuszczu, a czujne oko tymczasowych opiekunów Drapka wyłapuje wszelkie zmiany w jego samopoczuciu. 

Niestety dotychczasowa diagnostyka i leczenie Drapka wygenerowały duże koszty. Faktury za leczenie Drapka za wrzesień i październik łącznie kosztowały nas 6654,43 zł.  Listopada jeszcze nie podliczaliśmy :( To bardzo wysokie kwoty, jak na nasze możliwości. Pod opieką mamy ponad 70 kotów i psów, w znacznej części wymagające intensywnego / regularnego leczenia. 

Wciąż również spływają do nas kolejne prośby i sygnały o zwierzętach w potrzebie. A my chcemy pomagać, jednocześnie chcąc zapewnić naszym aktualnym podopiecznym opiekę na jak najlepszym poziomie. Potrzebują jej z uwagi na swój stan zdrowia i trudne chwile, które przeżyły. 

Dlatego zdecydowaliśmy się na uruchomienie skarbonki dla Drapka. Zabezpieczenie potrzeb związanych z jego leczeniem pozwoli nam z większym spokojem podchodzić do potrzeb wszystkich zwierzaków będących pod opieką Fundacji. 

Bardzo prosimy o pomoc i grosik do Drapkowej skarbonki. Jednocześnie prosimy o mocne kciuki za jego powrót do zdrowia.