Na Spłatę Za Hotele Bezdomniaki

KOCHANI, KTÓRZY WSPIERACIE POKŁAD ADOPCIAKÓW

Kolejny raz psiaki bezdomniaki potrzebują Was bardziej niż kiedykolwiek.

Pewnie wielu z Was wie, że od jakiegoś czasu ciągną się za mną problemy i komplikację życiowe a przede wszytskim długi...

Nie będę o nich pisać bo tu nie o mnie chodzi a o bezdomne psy, które są pod moją opieką.

Po zakończeniu bazarku, opłaciłam kolejne zaległe koszty ale niestety długi moje są BARDZO DUŻE a ja nadal NIE PRZESTAJĘ BRAĆ PSIAKÓW bo przecież one nie są winne, że ludzie je porzucają...

Pomimo, że mam bardzo duże długi absolutnie nie brałam pod uwagę, żeby nie pomagać i ratować psiaki. W ostatnim czasie przyjechało 5 psów a w tym tygodniu dojadą kolejne.

Mam psiaki pod opieką, które są w hotelu prawie 2 lata...Są też takie, które są i dłużej i raczej już nigdy nie znajdą domu bo to chore, starsze psiaki.

Wiecie, że jak tylko mam miejsce nie odmawiam pomocy.

Muszę jednak poprostować długi bo ciągną się za mną i nie mogę wyjść na prostą, żeby dalej pomagać...

Mam długi w hotelach, u weterynarzy...

Błagam Was o pomoc...

Pokład bezdomniaków, jest w bardzo trudnej sytuacji bo jedyne źródło funduszy na opłaty za weterynarzy, hotele to właśnie bazarek.

Bardzo zależy mi, żeby pomagać, ratować...

Mam do Was OGROMNĄ prośbę, wierzę że nie zostawicie psów BEZDOMNYCH pod moją opieką. Wiem, że czasy bardzo ciężkie...Ale gdyby choć wpłaty po 5, 10 zł mogłabym opłacić zaległe faktury w hotelu u Teosia, Mika i Ogoniasta Chata i zacząć opłacać wszystko na bieżąco...

Wpłaciłam na jedną fakturę już 1500 zł (potwierdzenie w załączeniu), teraz w WASZYCH rękach wszystko.

Proszę pomóżcie mi pomagać bez WAS nie ma POKŁADU ADOPCIAKÓW ... bez WAS NIE BĘDĘ MOGŁA RATOWAĆ KOLEJNYCH PSIAKÓW ...