Leczenie kochanego ale zaniedban

Niedawno zabrałam króliczka od rodziny, w której był on zabawką dzieci. Bardzo mała klatkę (zdecydowanie za małą). Był nieprawidłowo żywiony przez co aktualnie według opinii weterynarza jest osłabiony. Ze względów na zaczynające się studia moja sytuacja finansowa nie jest ciekawa, a z Tuptusiem byłam już u weterynarza. Bardzo proszę o pomoc w zakupie klatki i niezbędnych rzeczy aby Tuptuś miał dobre warunki i mógł zostać ze mną