Zbiórka na leczenie Pati Kur

UWAGA - NIE UPUBLICZNIAMY ZBIÓRKI.

Homofobiczna i przemocowa rodzina Patrycji i Dany nie da im wtedy żyć - już raz była zbiórka publiczna i dziewczyny miały z ich strony straszne problemy. "Bo to wstyd", "módl się o wyleczenie z homoseksualizmu, to wtedy choroby ci przejdą". 

PRZEKAZUJEMY INFO POCZTĄ PANTOFLOWĄ, NA ZAMKNIĘTYCH FORACH, GRUPACH, W BIULETYNACH.

Osoba, która pomaga wszystkim teraz potrzebuje naszej pomocy. Patrycja która wraz z mamą Daną, organizują Marsz Równości we Włocławku i wsparcie dla młodzieży LGBT+ w tej miejscowości.

Patrycja choruje od 2014 na boreliozę. Padaczka pojawiła się w 2017, ale w 2020 w luty po konflikcie leków i pogorszeniu stanu boreliozy dostawała ataków codziennie lub co drugi dzień przez 10 miesięcy. Wtedy lekarz w listopadzie podjął decyzję o podjęciu leczenia komórkami macierzystymi. W marcu miała pierwszą dawkę. Teraz jest na etapie wielu badań. I jak wszystko pójdzie dobrze za jakiś niedługi czas dostanie drugą dawkę.

Terapia Komórkami  macierzystymi jest na choroby odkleszczowe: boreliozę i bartonellę. To ta choroba najbardziej wyniszcza organizm, powoduje ogromne bóle i doprowadza Pati do silnej depresji. Padaczka, która dołączyła do poprzednich chorób jeszcze bardziej pogorszyła stan zdrowotny Patrycji.

Jej mama, Dana Zarzeczna, aktywistka "My, Rodzice" (osób LGBTQIAP), osoba w wieku senioralnym, z niepełnosprawnością po złamaniu kręgosłupa, nie jest w stanie udźwignąć kosztów leczenia i musi zapożyczać się żeby ratować życie córki. Nie może też pracować, bo Pati wymaga całodobowej opieki. Wiadomo, PiSowskie państwo ma ważniejsze wydatki niż ochrona zdrowia; np. TVP (2 mld rocznie), religia w szkołach (2 mld) i inne rydzyki.

Chcąc im pomóc, założyłyśmy zbiórkę na leczenie Patrycji. Przekazane pieniądze odciążą je od zmartwień i pozwolą w spokoju żyć.

Będą mogły skupić się na zdrowieniu i dbaniu o siebie.
A jak będą zdrowsze, to zorganizują Marsz we Włocławku. (Poprzedni plan pokrzyżował covid, potem choroba Patrycji).