Tropimy Dom- Stowarzyszenie Wolontariackie
Iga po kolejnym prześwietleniu.
Guzy niestety rozrastają się.
Dostała leki, niestety kiepski stan nerek wyklucza podanie sterydu
Iga walczy z nowotworem płuc :( a to jest jej i nasz krzyk rozpaczy!!!
Iga całe życie mieszkała u boku patologicznych ludzi, którzy nie wyprowadzali jej nawet na spacer.
Po wielu latach ktoś zauważył jej dramat i zgłosił zaniedbywanie odpowiednim służbom.
I tak trafiła do schroniska w Tomaszowie Mazowieckim.
O ironio schronisko było jej wybawieniem...
Ale niestety w schronisku okazało się, że Iga choruje na nowotwór.
Nie mogliśmy pozwolić na to żeby resztę swojego życia spędziła za kratami jako jedna z wielu. Nie zasługiwała na to.
Bardzo długo szukaliśmy dla niej domu tymczasowego.
I tak znalazła się osoba, która podarowała jej ten dom.
Znalazła się też osoba, która podjęła się tego, że wspomoże dom tymczasowy Igi finansowo w leczeniu i zapewni jej karmę. Miała być to pomoc dożywotnia.
Niestety osoba ta po niespełna roku czasu wycofała się z tej pomocy i tak dziewczyny zostały na lodzie :(
Bez pieniędzy, bez karmy bez żadnego wsparcia...
Okazało się też, że pojawiły się problemy z zapisaniem się na wizytę do weterynarza, ponieważ osoba, która obiecała pomóc nie opłaciła zaległych faktur.
W chwili obecnej niestety guzy się rozrastają utrudniając Idze oddychanie.
Iga pilnie potrzebuje pomocy weterynarza.
Musi też coś jeść by miała siły do walki z nowotworem.
Bardzo chcemy jej pomóc i zapewnić godną końcówkę życia.
Bez środków finansowych nie będzie to jednak możliwe.
Błagamy o wsparcie finansowe dla Igi :(
Iga po kolejnym prześwietleniu.
Guzy niestety rozrastają się.
Dostała leki, niestety kiepski stan nerek wyklucza podanie sterydu
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Ania
Iga trzymaj sie!!!
M. G.
Trzymam kciuki, żeby było dobrze ❤️
Atos i Portos z Alfikiem
Trzymamy łapki