Pomoc mamie w walce z nowotworem

Drodzy państwo wszyscy mamy swoją własną historię. Każdy z nas zmaga się z wieloma zmartwieniami, chorobami i trudnym życiem. Od 19 lat choruje na nowotwór,

 obecnie  zaatakowany jest cały organizm

 Zmierzyłam się z wieloma operacjami i radioterapią która po wielu latach leczenia przyniosła negatywne skutki oparzeń organów wewnętrznych. 

Straciłam nadzieję na wyleczenie. Nie potrafię już znieść bólu i cierpienia jednak

 pragnę walczyć o każdy dzień dla mojej 17 letniej córki

tylko dzięki niej i dla niej wciąż żyje. Moja córka nie radzi sobie z moją chorobą. Zachorowałam w 2002 roku. Nie długo po pierwszej operacji i skutecznym na tamten moment leczeniu urodziłam zdrową córkę która jest sensem mojego życia. Natomiast choroba niestety wciąż postępowała. Moja córka od maleńkości pamięta mnie w chorobie. Pragnę choć trochę zdjąć ciężar z jej pleców aby nie ponosiła skutków tak ciężkiej choroby i aby miała mniej zmartwień. Proszę ludzi dobrej woli o modlitwę i możliwą pomoc w leczeniu zaawansowanej choroby nowotworowej która w obecnych czasach jest znacznie utrudniona. 

Dołączam dokumentację medyczną jednak jest ona zbyt duża aby w całości ją tutaj zmieścić. (kilka teczek)

Z całego serca dziękuję za każdą pomoc.