Siema!
Kim jesteśmy?
Jesteśmy grupką przyjaciół (Przemek, Piotrek, Bartek, Łukasz), których połączył Wrocław. Tutaj postanowiliśmy rozpocząć studiować, tu też się poznaliśmy.
W każdym z nas jest dusza podróżnika, chcemy pozwiedzać jak najwięcej. Dodatkowo każdy z nas ma również dodatkowe zainteresowanie, jakim jest wpływ substancji psychoaktywnych na człowieka.
Od początku historii ludzkości ludzie wykorzystywali pewne rośliny lub substancje w celu wprowadzenia się w "odmienny stan". Narkotyki były wszechobecne - w medycynie (nasze prababcie które miały makownik pod domem - przynajmniej moja miała!), w muzyce ("Lucy in the Sky with Diamonds" by The Beatels), w malarstwie (Stanisław Ignacy Witkiewicz, który malował pod wpływem narkotyków), czy nawet w Biblii znajdziemy pełno opisów roślin które działały w dosyć nietypowy sposób (o czym niejednokrotnie wspominał śp. prof. Jerzy Vetulani).
Dodam, że każdy z nas jest podobnego zdania jak Bryan Lewis Saunders, brytyjski malarz, malujący swoje autoportrety pod wpływem różnych substancji psychoaktywnych - “[narkotyki mogą] głęboko wpłynąć na postrzeganie samego siebie”.
Uważamy, że w chwili obecnej w Polsce narkotyki traktowane są po macoszemu. Są czymś, co nigdy nikomu nie przeszkadzało, służyło, broniło, leczyło, a obecnie zostało zakazane, bez żadnego racjonalnego powodu. Nikt z nas nie przeczy szkodliwości takich substancji, jednak branie czegokolwiek powinno być decyzją jednostki, a nie decyzją narzuconą jej z góry.
Nie mówi się o narkotykach, o ich realnym działaniu, o skutkach ich brania - przy jednoczesnym ich zakazie (wraz z drakońskimi karami), oraz legalności spożywania alkoholu oraz papierosów, które są nie mniej szkodliwe niż substancje znajdujące się na "Wykazie środków odurzających i substancji psychotropowych".
Po co zbieramy?
Otóż naszym marzeniem jest pojechanie do Holandii, która ma zliberalizowane prawo dot. zażywania narkotyków. Chcemy spędzić tam kilka dni, aby pozwiedzać Amsterdam i w spokoju wytestować substancje, za których posiadanie w Polsce możemy trafić do więzienia, niszcząc sobie życie i przyszłość - bo wyrok zamknąłby przed nami wiele potencjalnych dróg rozwoju.
Niestety nie jesteśmy w stanie sobie pozwolić na taką wycieczkę. Jako studenci nie jesteśmy w stanie sami oszczędzić takiej kwoty (nawet pomimo pracowania w weekendy, gdyż pieniądze po prostu idą na życie). Dlatego też prosimy Was o pomoc! Wpłacenie kilku zł to dla większości drobnostka, a nasze marzenie zostanie spełnione.
Oczywiście, o ile trip dojdzie do skutku gwarantujemy obszerną fotorelację z wypadu, a także obszerny opis naszych przeżyć!
W planie jest również wykorzystanie naszych umiejętności przy komputerze i zrobienia ebooka, w którym zawrzemy zdjęcia i te opisy w ładnej, zwięzłej formie. Sam ebook zostanie opublikowany w internecie, gdyż wspieramy infoanarchizm ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W ten sposób również chcemy wypromować zdrowe (racjonalne) podejście do narkotyków, uderzyć w temat tabu, wywołać dyskusję, która jest tu niezbędna.
Jak zostaną wykorzystane pieniądze?
Pieniądze zostaną wykorzystane przede wszystkim na:
- transport (koszty paliwa)
- nocleg (w celu ograniczenia kosztów i tak będziemy nocować głównie w namiocie, jednak nie wszędzie jest to możliwe)
- wyżywienie (podobnie jak wyżej, będziemy starać się jeść konserwy i przyrządzać sami jedzenie, ale nie zawsze się tak da)
- profesjonalną obróbkę ebooka (nasze umiejętności są w miarę dobre, jednak nie jesteśmy dalej profesjonalistami i w planie jest oddanie ebooka do wglądu profesjonaliście)
Serdecznie dziękuję za zainteresowanie i każdą okazaną pomoc!
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!