Pomoc dla mojej mamy Anety

Mam na imię Gabrysia i jestem córką najdzielniejszej kobiety, jaką znam – mojej Mamy, Anety.

Moja Mama zachorowała na raka piersi w grudniu 2022 roku. Mimo trudnego leczenia, które przeszła z wielką siłą, choroba szybko się rozprzestrzeniła – dała przerzuty do mózgu. Od tego czasu nasze życie zmieniło się całkowicie. Mama została pacjentką paliatywną, ale wciąż ma szansę na życie. Na czas z nami – ze mną, z moja  siostą, z Tatą.

Każdy dzień jest dla niej walką. Mama zmaga się z bólem, osłabieniem, zawrotami głowy, problemami z pamięcią i koncentracją. Często nie ma siły wstać z łóżka, ale mimo wszystko walczy – dla nas. Dla mnie siostry i męża oraz całej rodziny. nie może podjąć pracy , a mój Tata  sam utrzymuje nasza rodzine. Jezdzi z mamą na chemioterapię i na badania

Jestem młoda, ale widzę i rozumiem więcej, niż powinnam. Widzę, jak bardzo Mama cierpi. Jak bardzo się stara, żeby być przy nas mimo bólu i zmęczenia. I jak bardzo się martwi – nie tylko o swoje zdrowie, ale i o to, czy będzie ja stać na  leczenie. Czy wystarczy na leki, dojazdy,  konsultacje. Wszystko kosztuje.

Dlatego bardzo proszę – pomóżcie mojej Mamie.

Pomóżcie nam przetrwać ten najtrudniejszy czas. Wasze wsparcie może uratować moją Mamę – dać jej szansę na stabilizację, na życie bez strachu o każdy dzień. Na życie z nami.

Mama jest moim sercem i siostry Leny, nasza  siłą.Naszym wzorem. Chciałabym, żeby mogła po prostu żyć.

Bez bólu. Bez strachu. Bez walki o każdy grosz.

Proszę – nie bądź obojętny. Pomóż mojej Mamie żyć.

Pomóż, udostępnij dalej!