Stefciu walczy o lepsze jutro

Cześć jestem Stefan, mam 8 lat, kocham biegać z moją przybraną siostrą Zosią, razem ganialiśmy za piłką, mam kochających rodziców którzy zrobią dla mnie wszystko.

Niestety 7.09.2024 w sobotę wybiegłem z domu żeby się bawić z psem sąsiadów i przewróciłem się.. bolało ale dałem radę wrócić do domu. 

Następnego dnia niestety nie mogłem już wstać, tata zabrał mnie do szpitala a poźniej na operację do Warszawy. Mama mówi że to operacja odbarczenia rdzenia kręgowego metodą hemilaminectomii prawostronnej kręgu L2-L3, usunęli krawiaka oraz znaczną część materiału dyskowego o charakterze kaszki. 

Nie chodzę ale mam nadzieję że zacznę dzięki rehabilitacji. 

Jesteśmy rodzicami Stefana który walczy o to żeby wstał na nogi i mógł biegać, prowadzić normalne życie.

Żeby zrobić operację i badania musieliśmy zadłużyć się, wzięliśmy chwilówkę i pożyczyliśmy pieniądze od znajomych na Cito.

Jesteśmy w ciężkiej sytuacji.. mamy kredyt na dom i rachunki do płacenia, a zarobki nie wystarczą na spłacenie długu.

Cała operacja z rezonansem magnetycznym i badaniami wyniosła nas 7829zł.

Do tego po operacji czeka nas ciężka i długa rehabilitacja i fizjoterapia.

Operacja była w środę 11.09.2024, w czwartek Stefcio był już w domu, w piątek zaczęliśmy rehabilitację w domu.

Znalazła się dobra duszyczka z magnetoterapią i laseroterapią oraz ogólną radą i wiedzą którą jak pomoże odzyskać zdrowie Stefcia. Każda wizyta kosztuje narazie 100zł, jeździmy codziennie, a wizyt musi być duuużo.

Walczymy nie poddajemy się. 

Mamy nadzieję że każdy dzień będzie przynosił coraz lepsze zmiany. 

Błagamy o pomoc, o każdą złotówkę, żebyśmy mogli starać się dalej o życie naszego najukochańszego pupila.