Witam jestem Krzysztof proszę o wsparcie na leczenie i rehabilitacje.
Jestem chory na padaczkę lekooporną od 8 roku życia. Biorę wiele leków takich jak Trileptal, Gabitril i Vimpad po jednej tabletce każdego leku dwa razy dziennie ,ale bez większych efektów.
Nadal mam od jednego po kilka ataków dziennie. Są dni ,ze nie dam rady wstać z łóżka,jestem osłabiony,często mam zawroty głowy i wymiotuje.Napady pojawiają się o różnej porze dnia najczęściej rano .Czasami czuje że mogą pojawić,wtedy muszę szybko położyć się lub bezpiecznie usiąśc, aby nie upaść.Kilka razy padając doznałem urazów głowy, miałem złamaną ręke,obojczyk,nadgarstek oraz stłuczenia.
Moje napady objawiają sie sztywnieniem mięśni,prężeniem kończyn i głowy oraz drgawkami,czasami przygryzam język.
To wszystko trwa kilkadziesiąt sekund lub seryjnie do godziny,wtedy potrzebna jest mi szybka pomoc lekarska,gdyż pojawiaja sie problemy z oddychaniem i mdleje.
Choroba nie pozwoliła mi na ukończenie szkoły średniej,zdobycie zawodu i na podjęcie pracy.Mama tez nie moze pracowac bo musi się mna opiekować,taty nie mam bo zmarł jak byłem mały. Czeste napady powodują że,cofam się intelektualnie i emocjonalnie.Nie potrafię bez pomocy załatwić swoich spraw związanych z leczeniem,zakupami,opłatami itp.
Renozans wykazał,że są ponapadowe obrzęki głowy i przekrwienie,dlatego lekarz skierowałnmnie na diagnostyke wnkierunku operacyjnego leczenia padaczki.
Jednak pandemia spowodawała,że narazie muszę czekać,aż sytuacja się poprawi.
Lekarze proponują też spróbować leczeniamarichuaną medyczną,ale jest to bardzo drogie.
Jestem rencistą a,mama ma tylko świadczenie pielęgnacyjne na opiekę na mnie i nad osobą niepełnosprawną.
Bardzo proszę o wsparcie i waszą pomoc za którą dziekuję
Krzyś
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!