2 dzikie suczki i 16-ka ich potomstwa. Ukryte w belach słomy. To tam koczowały, tam próbowały wychować dzieci.
Kolejne pokolenie, bo suczki to też najpewniej matka i córka. Ile szczeniąt wcześniej nie przeżyło?
W odpowiedzi na zgłoszenie, Gmina Jabłonna Lacka wysłała urzędniczkę z dwiema torebkami karmy. I tyle!
Niech się mnożą, dziczeją, umierają. Kogo to obchodzi. Pojechaliśmy. Wystarczył jeden dzień na mrozie, by WSZYSTKIE PSY ZOSTAŁY ODŁOWIONE.
Można? Można! TRZEBA TYLKO CHCIEĆ! Gmina nie chciała. Bezdomne, cierpiące zwierzęta to przecież nie jest problem wart uwagi.
Mamy dość ignorancjo gmin! Dość ich spychologii. DOŚĆ ICH OBOJĘTNOŚCI NA CIERPIENIE I ŚMIERĆ ZIERZĄT!
Obie rodziny już u nas - bezpieczne, w cieple, zaopiekowane. Suczki przerażone.
PROSIMY WAS O POMOC. RATOWANIE ŻYCIA KOSZTUJE, A TO 18 PSÓW NA POKŁADZIE!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!