Pambuk (oficjalnie Rambo) to 4/5-letni kocurek-przybłęda, który cierpi na raka płaskonabłonkowego skóry.
Na początku było tak:
Nie wiadomo jak długo Pambuk cierpiał bez opieki weterynaryjnej, ale na pewno bardzo długo. Jego uszy były już częściowo skarłowaciałe od zmian rakowych, stanu zapalnego, blizn. W rezultacie obie małżowiny uszne Pambuka musiały zostać amputowane.
W sumie Pambuk został: odkarmiony, wykastrowany, zaczipowany, przeszedł podstawowe badania, w tym testy płytkowe na FIV/FELV, leczenie przeciwpasożytnicze, miał pobrany wycinek z ucha,
zrobione pierwsze RTG, przeszedł zabieg amputacji obu małżowin usznych, leczenie komplikacji po operacji…
…i zdjęcie szwów (w znieczuleniu, bo uszy były bardzo bolesne).
Niestety, to nie koniec. Pambuk powinien mieć m.in. powtórzone RTG klatki piersiowej, powtórzone testy FIV/FELV, wykonane szczepienia, badania pod kątem alergii, poza tym robią mu się (i słabo goją) ranki m.in. w okolicy czoła i kącika oka, które trzeba pilnie monitorować (są to niestety typowe miejsca występowania raka płaskonabłonkowego, podobnie jak uszy, czy nos)…
Koszty utrzymania, w tym wysokie koszty leczenia Pambuka znacznie przewyższają moje możliwości, tym bardziej, że trafił do mnie wybitnie awaryjnie i jako kolejne chore zwierzę, którego nikt nie chce, a które wymaga pilnej opieki weterynaryjnej. To moja pierwsza zbiórka na zwierzęta w potrzebie, którym pomagam nieprzerwanie od 20 lat, ale bez niej - ani rusz.
Załączam opis badania histopatologicznego wycinka ucha, zestawienie kosztów samej opieki weterynaryjnej, które uzbierały się dotychczas oraz przebieg ważniejszych wizyt.
Dziękujęmy z Pambukiem za każdą wpłatę!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!