Proszę o Wsparcie na przeżycie

Witam

Piszę do Państwa ze smutkiem i prośbą, nie można się poddawać nawet gdy jesteśmy na dnie i brak nam sił. Wiem każdy ma swoje problemy ale nie mam gdzie nawet poprosić o pomoc. Niedawno popiołem pracę stałą po pandemicznej przerwie,  gdzie mimo wielu prób udawało się uzyskiwać pracę dorywczo 2-3 dniowe gdzie środki starczały z łatwością na wyżywienie rodziny. Nie mówiąc już o tym że trzeba opłacać wynajmowane mieszkanie gdzie całe pieniądze które dostajemy z mopsu starcza z łatwością na opłaty.  Teraz niestety musimy prosić o POMOC niestety ale nie  starcza nam na jedzenie a co dopiero pieluchy mleko czy produkty do higieny.  Niestety wypłata dopiero 15   o zaliczkę muszę sobie pomarzyć  już pytałem kilka razy za każdym razem słysząc odmowę.  z jednej strony rozumiem jestem nowym pracownikiem pracuje dopiero 16 dni  opisałem swoją sytuację myślałem że choć troszkę coś to zmieni  niestety nie. Pracuje jak najdłużej mogę by zrobić jak najwięcej zleceń od 6 do 20 by zarobić na rodzinę zapisałem się od samego początku na wszystkie weekendy. Staram się jak mogę.  Rodzinę widuję jak wracam lecz dzieci już śpią wtedy a rano wychodzę wcześniej. Rodzina jak to stwierdzili jestem w domu gościem hotelowym który od niedawna przychodzi tylko się wyspać lecz jesteśmy w ciężkiej sytuacji i nie ma innego wyjścia jak pracować na maxa możliwości.  Chciałbym mysz spędzać z nimi czas weekendy ale obecną sytuacja na to nie pozwala. Niektórych może to urazić że proszę o wsparcie wiem każdy ma swoje zdanie nie każdemu może się to podobać fala hejtu napewno się wyleje ale jeśli nie potrzebował bym pomocy nie prosił bym o nią. Pracuje jak mrówka by pokazać że się nie poddaje mimo trudności. Walczę uczciwie nie kradną i jak to niektórzy by chcieli łatwa kasę.  Ciężko i żetelnie  godzina po godzinie minuta po minucie.  Za każdą najmniejszą cegiełkę serdecznie i z całego serca dziękujemy to co zbierzemy zostanie wydane na pieluchy mleko w proszku i skromne ale starczajaco na dłuższy czas jedzenie  dla nas wszystkich.  Pozwól nam stanąć na nogii zacząć normalne życie