Edit
21.05.2025
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, już w piątek Bajka bedzie mogła Katowickie Centrum Weterynarii w Silesii Niestety… nie mamy dla niej miejsca. Jedyna opcja na chwile to dom ze schodami, a na ten moment to nie możliwe 😞
Tymczasowy kąt tylko na kilka dni to za mało.
Bardzo prosimy o pomoc! 🙏
Bajka nie może jeszcze chodzić samodzielnie – porusza się tylko z pomocą uprzęży.
Ale… mamy iskierkę nadziei ✨
Czucie w łapce wraca – zaczyna nią delikatnie poruszać i opierać 💪🐶
Jesteśmy na półmetku zbiórki, a koszty nadal rosną 📈
Potrzebujemy Waszego wsparcia – finansowego i lokalowego ❤️
📞 Kontakt: 692 100 487
Błagamy – dajcie jej dom tymczasowy! 🏡
Dziękujemy z całego serca za każdą pomoc 🙌
Bajka zasługuje na szansę ❤️🐾
Koszty zapłaciliśmy obecnie 3.108 zł ze zbiórki dziękujemy ❤️
Edit : 17.06
operacja trwała 6 godzin ale się udało
Jest godzina 20:00. Dzwoni telefon.
– Słuchaj, Agata, potrzebuję pomocy...
Do naszej przychodni trafiła suczka po wypadku samochodowym – z potwornie złamaną miednicą...
W naszej lecznicy nie jesteśmy w stanie jej pomóc, więc skierowaliśmy właściciela do innej kliniki. Niestety, gdy usłyszał o kosztach operacji, podjął decyzję o... eutanazji.
Tak po prostu...
W pierwszej chwili pomyślałam:
Mamy już ogromne długi po wcześniejszych wypadkach kotów... Co robić?!
Ale z drugiej strony – Boże, co się z nią stanie, jeśli jej nie pomożemy?
Może kiedyś chciałabym nie być obarczona takimi decyzjami... Życie byłoby prostsze.
Ale w tej chwili nie potrafię przejść obojętnie...
Najbardziej boli fakt, że właściciel bez chwili wahania zrzekł się psa.
Jak można zostawić swojego przyjaciela w potrzebie?!
Suczka wybiegła na ulicę, bo była nie dopilnowana – przecież to my, ludzie, jesteśmy odpowiedzialni za naszych czworonożnych przyjaciół!
Zgodziliśmy się pomóc. Co będzie dalej – nie wiemy.
Długi, które mamy, są przerażające...
Suczka ma na imię Bajka – piękne imię, prawda?
W tej chwili jest transportowana do Katowickie Centrum Weterynaryjne w Silesi.
Do soboty okaże się, czy będzie można złożyć miednicę i czy narządy wewnętrzne – jak pęcherz – działają prawidłowo.
Nie wiemy jeszcze, ile to wszystko będzie kosztować...
Rozmawiamy z fundacjami zajmującymi się amstaffami i mamy nadzieję, że ktoś nas wysłucha...
Bo operacja to tylko wierzchołek góry lodowej:
długa rekonwalescencja w DT (którego nie mamy...),
kontrole,
RTG,
profilaktyka,
i szukanie nowego domu...
Błagamy o pomoc!
Zbiórka jest ustawiona na 1700 zł – ale to dopiero początek, kwota na pewno będzie powiększona.
Jeśli Bajka przejdzie pod skrzydła fundacji – poinformujemy Was.
Ale może się okazać, że zostaniemy z tym wszystkim sami...
Potrzebujemy Was jak nigdy dotąd
– zawsze mogliśmy na Was liczyć i mamy nadzieję, że tym razem też się uda!
Każda złotówka się liczy!
Dla Bajki.
Dla jej drugiej szansy.
Dziękujemy z całego serca!
Edit 16.05.2025
Z racji tego że mamy dług w lecznicy na 8 tys złotych jutro musimy zapłacić z góry za zabieg :(
Historia Bajki nie jest jak z Bajki.
Udostępnij błagamy !!
Ostatnie zdjęcie jest z przywiezienia jej do Silesi. Na opioidach stała :(
Ale całe szczęście się załatwia !!
Zbiórka początkowo na 1700 zł
Za 3 dni pobytu diagnostyka, RTG, pobyt w szpitalu.
Dzisiaj dostaliśmy zielone światło na zabieg.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anna
Zdrówka psinko❤️❤️❤️
Edyta
Trzmam kciuki ślicznotko :)