Zmarznięte psy z interwencji

Zamknięte i porzucone w ciemnej, zagraconej i pełnej odchodów szopie, trzęsły się z zimna i głodu. W ich prowizorycznej zagrodzie pełno było niebezpiecznych przedmiotów, mebli i śmieci, a temperatura niczym nie różniła się od tej na zewnątrz, czyli -6 stopni w ciągu dnia. 

Kilka tygodni temu o tragicznej sytuacji zwierząt na tej posesji dowiedzieli się przedstawiciele Urzędu Gminy Lutomiersk, którzy skontrolowali warunki bytowe psów. Opiekunka miała czas na posprzątanie odchodów i śmieci, wyścielenie słomą, przygotowanie im bezpiecznego schronienia przed nadejściem minusowych temperatur… Mrozy nadeszły, opiekunowie wyprowadzili się, a psiaki nadal prowadziły ten sam smutny żywot. W zimnie, głodzie, brudzie i w zamknięciu.

Do dzisiaj, kiedy to wraz z przedstawicielami gminy odebraliśmy zwierzaki opiekunce. Pod nasze skrzydła trafiły cztery psy:

Frodo - wychudzony i przemarznięty do kości rudy staruszek, 

Szagi - skołtuniony i posklejany odchodami szorściak,

Wiki - młoda wychudzona suczka nieco w typie buldoga francuskiego,

Bazyl - starszy zaniedbany buldożek francuski. Bazyla przejmuje Załoga Buldoga, za co bardzo dziękujemy!

Jak zawsze zaczynamy od tego, że każdemu z nich robimy badania krwi i kału. Szagi wymaga strzyżenia, Frodo pewnie dokładniejszej diagnostyki z uwagi na wiek. Będziemy wdzięczni za każde wsparcie w sfinansowaniu badań, szczepień i ewentualnego leczenia czy kastracji psiaków!