Cześć, mam na imię Karolina, 29 lat i poważne problemy.
Z końcem marca straciłam pracę, głównie z powodu niedokładności spowodowanej Adhd. Nawet się cieszyłam, ponieważ chciałam trochę odpocząć od mojego środowiska pracy i znaleźć coś naprawdę ciekawego, rozwijającego i lepiej płatnego.
Wysyłałam aplikacje i w międzyczasie szukałam zdalnego zajęcia, aby trochę dorobić i mieć na rachunki.
I tu w kilka dni zaczął się koszmar. Odpowiedziałam na zamieszczone w social mediach ogłoszenie nieuczciwej firmy zajmującej się e-commerce. Na razie nie piszę nazwy bo zamierzam ich pozywać. Praca polegała na tym, że zakładałam konto na platformie sprzedażowej jednego z warszawskich domów handlowych (nieuczciwe praktyki konsumenckie, UOKiK się kłania) i to konto było doładowywane - najpierw przez pracodawcę kryptowalutami). Za krypto na moim koncie składałam fikcyjne zamówienia na produkty z oferty sklepu. Każda taka "transakcja" dawała mi prowizję. Celem tego procederu jest zwiększenie ruchu na stronie sklepu i nabijaniu kolejnych pozytywnych komentarzy o produktach.
Z początku szło to gładko, uzbierana prowizja przynosiła mi od kilku stów do 1000 - 1500 zł dziennie. Byłam zajarana i brnęłam w to dalej. Niestety, produkty które musiałam "kupować" szybko robiły się coraz droższe. Wtedy, jak wytłumaczył mi to "koordynator" (prawdopodobnie bot, albo osoba z zagranicy używająca translatora) musiałam doładowywać moje konto na własną rękę. Tutaj każdej normalnej osobie zapaliłaby się czerwona lampka. Niestety, nie jestem normalną osobą - o tym później. Doładowywałam więc konto ze swoich pieniędzy, potem z oszczędności. Te doładowania należało traktować jako depozyt, po ukończeniu zadań depozyt był zwracany.
Jednak coraz trudniej było mi realizować zamówienia - żeby móc wypłacić pieniądze trzeba ukończyć 38 zamowień. To sporo, zwłaszcza że ceny produktów szybko urosły do kilku, a potem kilkunastu tysięcy. Im więcej wpłacałam, tym bardziej zależało mi na tym żeby zrealizować wszystko do końca i odzyskiwać pieniądze.
Kiedy skończyły mi się oszczędności zaczęłam sięgać po mikropożyczki które łatwo (zbyt łatwo) można zaciągnąć w parabankach. Przecież za chwilę wszystko się skończy i będę mogła spłacać, prawda? ...prawda? PRAWDA?
Otrzeźwienie przyszło kiedy na moim koncie uzbierało się ok. 60 000 zł, z czego połowa to depozyt, a reszta to zysk. Gdy chciałam je wypłacić, "platforma" zaczęła robić mi problemy, wymyślając coraz to różniejsze przeszkody. A to musiałam dopłacić coś żeby podnieść mój credit score, a to znowu opłata manipulacyjna w wysokości 7000 zł...
Nazwijcie to jak chcecie. Oczywisty scam, piramida finansowa, pułapka na idiotów. W tej chwili na moim koncie zamrożone jest ponad 75 000 zł. Moje oszczędności i pożyczone pieniądze.
W gruncie rzeczy jest to prawda. I sama się w to bagno zaplątałam. Dlaczego przyszło mi to tak łatwo? Być może dlatego że mój umysł lubi chodzić na skróty. Być może dlatego że w pogoni za dopaminą tracę zdrowy rozsądek. Być może dlatego że kilka lat w depresji ze stanami lękowymi zrobiło swoje i bardzo chciałam się poczuć lepiej że sobą, poczuć że coś mi się udało.
Być może jest to kolejna odsłona mojego uzależnienia... Będę z Wami szczera. Od roku jestem w terapii uzależnień od substancji psychoaktywnych, moje leczenie bierze też pod uwagę silny aspekt adhdowy. Jestem trzeźwa 10 miesięcy, w sierpniu będzie mijał okrągły rok. Jednak moje skłonności do autodestrukcji ujawniły się w inny sposób.
Chcę uzbierać na razie 9000 zł, żeby móc zapłacić w tym miesiącu czynsz (3000) i zacząć spłacać długi wobec banków zanim zrobi się nieprzyjemnie. Wszystkie spłaty uwiarygodnię potwierdzeniami przelewów. Moje samopoczucie oscyluje między determinacją a poczuciem rozpaczy, które wywołuje czasem myśli s. Wciąż aktywnie szukam pracy, ale jeszcze chwilę to zajmie.
Jestem pod opieką psychoterapeutki i psychiatry. Konsultowałam też sprawę z prawnikiem - będę zgłaszać sprawę na policję, jednak odzyskanie czegokolwiek drogą prawną będzie trwało wiele miesięcy.
Gorąco proszę o Waszą pomoc. Będę wdzięczna za każdą wpłatę! Osobiście skontaktuję się z każdym wpłacającym.
Pozdrawiam z głębi bagnisk.
K.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Będzie dobrze!