Nie kupuję u Niemców!

Nazywam się Roland Szczepaniak, urodziłem się w Warszawie na Ochocie, mam 58 lat. W 1981 r byłem inicjatorem i współorganizatorem budowy Muzeum II Rzeczypospolitej w Dworku Marszałka Józefa Piłsudskiego w Sulejówku.

W  maju 2019 roku powstała Inicjatywa Obywatelska. Składa się ona z aktywistów z lat 80tych. Celem tej Inicjatywy jest zorganizowanie bojkotu konsumenckiego.  Rozpoczęcie - 1. sierpnia, dzień wybuchu Powstania Warszawskiego. 

Bojkot organizowany jest w hołdzie bohaterskim Powstańcom Warszawy, bestialsko mordowanej ludności cywilnej, zrabowanej i zburzonej stolicy.

Dlaczego?

Historia Polski pełna jest pięknych stron. Wiele z nich napisali bohaterowie własną krwią. Powstanie Warszawskie 1944 jest jedną z takich kart.

W tym roku 1 sierpnia mija 75 lat zbrojnego zrywu mieszkańców Warszawy. Walki z Niemcami na ulicach i placach stolicy dumnych Polaków trwały aż 63 dni !!! Odwaga, upór, bohaterstwo Powstańców i miłość do swojego miasta zadziwiają od dziesięcioleci miliony ludzi z wielu krajów.

Orężem do walki z Niemcami w tamtych dniach były karabiny, pistolety, granaty i butelki z benzyną.  Dzisiaj orężem jest… pieniądz.

Dzisiaj to Ty, każda Polka i każdy Polak decyduje u kogo dokona zakupu. Dzisiaj to Ty decydujesz jakiej firmie, jakiemu koncernowi dasz zarobić. Czy będzie to jedna z wielu firm niemieckich, których przodkowie (ojcowie, dziadkowie) najechali naszą Ojczyznę? To przecież tu w Warszawie, tu na ziemi Polskiej niemieccy żołnierze mordowali, gwałcili, palili i rabowali. 

DZISIAJ KUPUJĄC DECYDUJESZ. Buduj potęgę polskiego handlu i polskiego przemysłu !

Popierasz - przyłącz się do bojkotu, 

       poleć go swoim znajomym, 

              wesprzyj go. 

Serdecznie dziękujemy za każdą wpłatę!

Na co wydamy zebrane pieniądze?

Pozyskane fundusze będą wykorzystane na dotarcie do mieszkańców Warszawy i Mazowsza z zachętą do bojkotu przez prasę, radio, telewizję, ulotki, plakaty i Internet. Żeby efekt był odczuwalny, widoczny (pustki w niemieckich sklepach i firmach handlowych, tłumy w naszych polskich sklepach) musi być reklama, wizualizacja. A to niestety, kosztuje. Wiem to z doświadczenia, gdyż 18 lat pracowałem w tej branży.