Na ratunek Nikolce

Życie pisze różne scenariusze. Mi napisało walkę o siebie i swoje dzieci, utratę kochanego męża i ojca 10 lat temu. 

Mam dwójkę dzieci. Syna 14 letniego z Zespołem Aspergera i innymi wrodzonymi schorzeniami orać córkę 11 letnią Nikole. Sama wychowuje dzieci walcząc każdego dnia o przetrwanie i lekarstwa dla nich. 

Zdecydowałam się poprosić Państwa o pomoc, bo sama nie wiem już gdzie jej szukać. Każda instytucja odmawia wsparcia. OPS nie ma celowej zapomogi na wsparcie leczenia moich dzieci. Sam zasiłek pielęgnacyjny niewystarczające na opłaty mieszkania, skromną żywność (córka ma ścisłą dietę) i na konieczne lekarstwa.

Nikola urodziła się w 31 tygodniu ciąży. Dostała 6 - 9 punktów w skali Apgar. Jako noworodek miała krwawienie dokomorowe II stopnia co spowodowało uszkodzenie części mózgu. 

Nikolka choruje także na 

nefropatie odpływowa z hipofunkcją nerki prawej (ERPF 10%) - czekamy na termin operacji usunięcia nerki prawej

obustronne odpływy pęcherzowo-moczowe V stopnia (zagrożenie usunięcia pęcherza) 

nawracające zakażenie układu moczowego

tachykardia zatokowa

Obecnie jej życie do małe mieszkanko z którego nie może wychodzić  w obawie o możliwość zachorowania. Nie ma odporności przez stałą bakterię w jej organizmie.

Pilne potrzeby medyczne, które muszę jej zapewnić to:

- cewniki jednorazowe urologiczne hydrofilowe 12CH - 5,35 zł (potrzeba 3000 cewników na rok. Cewniki zmieniamy co 3h)

- podkłady

- leki - 540,00 zł na miesiąc

- rękawiczki jednorazowe

- pieluchomajtki

- płyny sterylne

- rehabilitacja, która jest bardzo kosztowna. Koszt jednej wizyty to 120,00 zł a potrzeba minimum 8 w miesiącu.

Rok temu za te same lekarstwa płaciłam 70% taniej. Przy czym zasiłek nie został zwaloryzowany, jest w tej samej kwocie. Mając takie same fundusze do dyspozycji a 70% droższe lekarstwa konieczne do ratowania życia córki, nie jestem w stanie sama temu podołać. Do tego doszła konieczność zakupu cewników jednorozowych i rehabilitacja.