Splata długów...

Jestem Krzysztof mam 47lat.

Przez 16lat pracowałem jako pracownik sezonowy od kwietnia do października

Aby przeżyć zimę zacząłem brać małe pożyczki w para banku przez większość czasu dawalem sobie rade ze splata .niestety z czasem podupadłem na zdrowiu okazało się ze choruje na cukrzycę , przez co doszły kolejne koszty i zacząłem mieć problemy ze splata długów odsetki zaczęły narastać od odsetek a" mili państwo z parabanku" proponowali kolejne kredyty aby zaległe spłacać nowymi.

Przez swoją nie umyslnac narobilem sobie ogromnych długów na dzień dzisiejszy jest to około 30tysiecy nie mam przyjaciół rodzice i siostra nie żyją a rodzina siostry się odemnie odwróciła ...mimo ze pracuje 11 h dziennie przez 6dni nie starcia mi na splata zaległych rat + odsetki i rat bieżących przez co odsetki cały czas rosną .

Na Dzień Dzisiejszy mam 3000 zaległych rat do spłaty

Dla mnie każdy grosz ma znacznie .

Mam nadzieje ze są jeszcze dobre dusze na tym świecie