Na leki po przeszczepie szpiku .

❤️Witam kochani,mam na imię Anita,w wieku 46lat zachorowałam na nowotwór złośliwy w dwóch postaciach,Ostrą Białaczkę Szpikowa i bardzo rzadką chorobę współistniejącą Mastocytozę Układową,dwie choroby zaatakowały mnie jednocześnie.Przeszłam transplantację szpiku kostnego,na szczęście przeszczep się przyjął ale nadal przechodzę rekonwalescencję.Moje leczenie bardzo dużo mnie kosztuje i potrzebuję na szczepionki,leki ,okulary i na dojazdy na kontrole do Katowic.

   Transplantacja szpiku wyczyściła mnie ze wszystkich szczepionek,które miałam w sobie od urodzenia,teraz szczepię się na nowo jak małe dziecko,dlatego nie mam nadal dostatecznej odporności i jestem narażona na różnego rodzaju choroby i infekcje.Szczepionki nie są refundowane i są bardzo drogie.💖Chemie przygotowawcze do przeszczepu były tak silne,że uszkodziły mi wzrok i muszę kupić nowe okulary.💖Co 2 miesiące jeżdżę na wizyty kontrolne do Kliniki Po Transplantacji Szpiku Kostnego do Katowic,500km w jedną stronę,są to bardzo kosztowne wyjazdy,które będę miała do końca życia.

   Jestem samotna matka,sama wychowuje 3 dzieci.Dwójka starszych synów uczą się w technikum,najmłodszy synek uczęszcza do 4kl szkoły podstawowej.Ojciec dzieci zostawił nas trzy miesiące po moim powrocie z przeszczepu,kiedy rokowania czy przeszcze się przyjmie były nieznane.Niepełnoletnie dzieci,uczące sie,zajęły się mną jak umiały.Cała troska,wielka odpowiedzialność i opieka nad ciężko chorą matką spadły na nie.To własnie dla nich muszę wyzdrowieć i żyć,dlatego bardzo potrzebuje pomocy z państwa strony.Będę wdzięczna z całego serca za każde wsparcie.

      ❤️  Bóg zapłać  ❤️