Ratunek dla Grzegorza

Choruje na przewlekla postac boreliozy. Zbieram na leki, badania i dalsza diagnostyke. Obecnie moj stan pogorszyl sie do tego stopnia, ze jestem zdany na pomoc osob trzecich. Dzien w dzien walcze o to zeby przetrwac a zmiany czynia coraz wieksze spustoszenie w moim organizmie... 

Mam problemy z pamiecia, stawami , koordynacja ruchowa - wymagam dalszej diagnostyki w kierunku chorob odkleszczowych i nie tylko. Jedyne co chcialbym to nie cierpiec, nie zyc w przewleklym bolu i odnalezc spokoj.

Nie mam pieniedzy a przewlekly bol uniemozliwia mi skupienie sie, a nawet pisanie.

Dziekuje wszystkim ludziom dobrej woli, za kazdy grosz. Wiem, ze czesto jest tak, ze to chory pomaga choremu. Moze dlatego, ze najbardziej rozumie... Ja otrzymalem pomoc od osob chorych, ale nadal jej potrzebuje - nie dalem rady, nie wytrzymalem a bol wypelnia moje zycie.

Obecnie potrzebuje opieki juz stalej, wykonania tk stawow skroniowo-zuchwowych, oceny kregoslupa pod katem zwyrodnien i inne. 

Diagnostyka prywatna jest bardzo droga, a oprocz niej czeka mnie wiele wizyt lekarskich. Borelioza jest choroba przewlekla, ktora nie leczona moze doprowadzic do nieodwracalnych zniszczen. Ze wzgledu na problemy ze strony ukladu pokarmowego mam trudnosc w kontynuacji leczenia. Brakuje mi pieniedzy na jedzenie, leki, srodki czystosci i dalsze badania, ktore moglyby potwierdziec moj stan. Obecnie pojawily sie problemy z obrzekami stop. Dziekuje wszystkim ludziom dobrej woli za pomoc!