Witajcie, skoro tu jesteście to zapewne dostaliście ode mnie link do tej zrzutki lub została ona udostępniona przez innych, za co bardzo serdecznie dziękuję.
Postaram się w miarę dokładnie opisać sytuację.
Mam na imię Mateusz, lat 30, z zawodu technik BHP oraz kwalifikowany pracownik ochrony Fizycznej.
Dom który widzicie na zdjęciu został zbudowany pod koniec lat 60-tych, początek 70 tych ubiegłego stulecia, przez dziadka mojej żony, która się w nim zresztą wychowała.
Niestety z biegiem lat na skutek braku jakichkolwiek remontów dom stopniowo popadał w ruinę, a mentalność starszych ludzi wiadomo bywa różna. Tu było tak, że "póki stoi to nic nie trzeba robić". Dziadek umarł w 2009 roku, i wtedy zaczęliśmy z żoną inwestycję w ta nieruchomość. Zostały wymienione okna od frontu, drewniany sypiący się płot został zmieniony na siatkę z bramą wyjazdową, usunięta została stara stodoła drewniana, oraz jeden grożący zawaleniem się budynek gospodarczy.
Wymienione zostały tez drzwi wejściowe, meble, okna z frontu.
Niestety są do wymiany rzeczy które nie mogą czekać kilka lat na uzbieranie pieniędzy. Mianowicie, krokwie trzymające dach odmawiają już stania, okna z tyłu domu wyglądają jak na zdjęciu, do wymiany jest cały system ogrzewania centralnego NAJLEPIEJ przed zbliżającą się zimą... ściany są do remontu.Poniżej wygląd zbiornika na ciepłą wodę nad piecem CO.
Do zasypania są podłogi (dom podpiwniczony) i położenie nowej podłogi z grubsza w podłodze która na chwilę obecną jest drewniana robią się dziury (próchno) . Oboje jesteśmy ludźmi po 30-tce,pracujemy ciężko całe życie ale... Niestety, część z Was zdaje sobie sprawę jakie są realia w Polsce i jak ciężko zarobić taką sumę pieniędzy na remont, zwłaszcza gdy jest on na tyle pilny, ze nie ma innej możliwości niż strony typu pomagam.pl
Dodatkowo zdrowie jest coraz gorsze, cierpię na skoliozę piersiową, co powoduje rwę kulszową, zawroty głowy, drętwienie rąk. Uszkodzony jest też odcinek lędźwiowy kręgosłupa.
Dom obecnie oprócz Nas zamieszkuje też duża ilość zwierząt uratowanych z różnych miejsc, głównie z okolicy która sprzyja wyrzucaniu "niepotrzebnych zwierząt". Zamieszkuje tu 5 kotów, 4 psy, 4 papugi, wąż, oraz inne zwierzęta.
Bardzo Was proszę o pomoc, bardzo ciężko jest mi to wszystko pisać, ale ktoś mi powiedział, ze wstyd to kraść, a nie prosić o pomoc, więc na Was liczę. Liczy się każda złotówka, osobiście też wspierałem niektóre zrzutki głównie na ratowanie zwierząt.
Kochani, pokażmy, że możemy i chcemy pomagać innym! Profil jest zweryfikowany, na życzenie podam dokładną lokalizację domu, nie robię tego w opisie, ponieważ sąsiedzi różnie mogą zareagować (ostatni przykład spalenia domu odbudowanego w ramach programu "Nasz nowy dom").
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!