Pomoc dla szczeniaków.

Edycja.🌸

Trzy pieski już są szczesliwe w swoich nowych domkach 🏠

Troszkę to minęło zanim znalazły swoje domki, ale na szczęście znaleźliśmy super rodzinki które pokochały maluszki 💕🌸

Została jedna dziewczynka ale ona już zostaje że mną 😁

Edycja ❗❗❗

Obecnie zostały trzy dziewczynki do adopcji🙂

Nadal potrzebujemy pomocy, każda złotówka się liczy.

Zbieramy na karmę i na weterynarza.

Dziewczynki zostały odrobaczone i zaszczepione, są gotowe do adopcji 🦮🏡

Maja dopiero cztery miesiące, a już bardzo dużo przeszły 😪

Zostały uratowane przed, brzydko mówiąc - pozbyciem się ich ☹️

Są kochane i Zasługują na domki💕

Witajcie 🌼🌺

Kilkanaście dni temu pod swój dach wzięłam na dom tymczasowy szczenięta, pewna Pani chciała sie ich pozbyć wiec nie mogła postąpić inaczej i postanowiłam zabrać je do siebie 💕

Po mimo tego że mam w domu 3 psiaki dorosłe w tym jeden bardzo schorowany 13 letnia suczka, która ma bakterie i zainfekowana cały pyszczek w środku oraz uszy... Bakteria ta jest nie do wyleczenia i bardzo oporna... ☹️

Wracając do szczeniaczków... 

Jedna z nich po paru dniach źle się poczuła... Myśleliśmy że może coś zjadła, ale szybko okazało się że nie... 😪

1-go Maja pojechaliśmy do weterynarza, który pełnił dyżur, zbadał Poli, miała temp 39,5 podał jej dwa zastrzyki - jeden antybiotyk drugi przeciw wymiotny, ponieważ pojawiły się wymioty... 

Po podaniu zastrzyków pieskowi lepiej było i zjadła troszkę karmy, ale rano postanowiłam jechać do swojego weterynarza na konsultacje Pani dr po zbadaniu podala kontynuację antybiotyku w tabletkach, dwa razy po 1 tabletce co 12 godz. Tak też uczyniłam, lecz stan pieska rano 3-go Maja sie pogorszył nie jadla nic przez caly dzień... Męczyły ja wymioty chodź nawet nie miała juz czym wymiotować 😪

Pilnowaliśmy, aby tylko wodę pila i wytrzymała do dnia następnego, aby się nie odwodniła... Lecz co wypiła to zwróciła ☹️ to już były objawy niepokojące... 

Na drogi dzień poprosiłam mame, aby szybko na 8 rano zawiozła Pole ponownie do weterynarza ☹️po opisaniu objawów dr. postanowił wykonać test i niestety,,ale okazało się że złapała wirusa,.... Parwowiroza😪 

Przebywała w weterynarii podłączona pod kroplówki i walczyła ☹️ 

3 dni były decydujące, albo się poprawi stan, (miejmy nadzieję) 🙏, albo sie pogorszy... 😪

Jednak suczka wyszła z choroby 😃💕

Bardzo proszę o pomoc, każda złotówka sie liczy... ❗

Ja niestety sama nie dam rady opłacić weterynarza, plus karma bo zbyt dużo to wszystko kosztuje, ale nie mogłam pozwolić na to, aby taka mała istotka co już przeszła trochę, tyle 7cierpiała 😪 

Pieski nie miały kolorowo brak miłości człowieka i odpowiedniej opieki.. 💔

Teraz pod swoim dachem mam 7 piesków i kotka więc gromadka duża... 

Dla mnie to ogromne koszty zważywszy na to że moja seniorka, która tak choruje pochłania mnóstwo czasu i pieniędzy na leczenie...