Sama w obcym mieście, pomocy

Witam wszystkich serdecznie,

Mam na imię Ewelina, mam 22lata

Zgłaszam się do Was z wielką prośbą w  dość nietypowej sprawie, ponieważ już nie wiem gdzie szukać pomocy, a naprawdę bardzo jej potrzebuję, zanim będzie za późno i wyląduje na ulicy 

Jestem wystawiona na pastwę losu, nie mam za co zapłacić za mieszkanie, które obecnie wynajmuje w Toruniu, a jeszcze parę miesięcy temu mieszkałam 400km stąd. Poznałam kogoś i z dnia na dzień po rocznej znajomości rzuciłam stałą pracę, zrezygnowałam z mieszkania, a teraz zostałam sama, rodzina mi w żaden sposób nie pomoże, ponieważ dla nich ta decyzja była i jest nie do przyjęcia, nawet nie pytają co u mnie i przez 5 miesięcy nie odwiedzili, święta też spędzę tutaj dlatego że nawet nie uzyskałam odpowiedzi czy mogę na nie przyjechać , przykre ale wiem że tylko ja jestem sobie temu winna, zasłużyłam na to, a to jest moja karma ale błagam Was pomóżcie mi uzbierać na mieszkanie, błagam... Każdego z osobna, każdemu z Was każdego dnia w myślach będę dziękować

w Toruniu mam pracę, ale niestety przez pandemię , która dotknęła nas wszystkich ucięto mi ze stawki, pracuje po dużo godzin mniej i zarabiam tyle żeby jeszcze mieć za co zjeść