Nazywam się Natalia. Dnia 18.03.2020 około godziny 20:30 usłyszałam krzyk taty, żeby uciekać z domu ponieważ zapalił nam się dach. Razem z moim bratem w piżamach i tatą stanęliśmy przed domem i nic nie mogliśmy zrobić. Widzieliśmy tylko wokół pełno płomieni ognia, dużo strażaków i ludzi biegnących nam na pomoc. Wewnętrze osłupienie zagłuszały syreny nadjeżdżających wozów strażackich. Po ugaszeniu pożaru wykonałam telefon do mamy, która akurat przebywała za granicą w pracy ,aby poinformować co się stało. Zapewniłam ją, żeby się nie martwiła, ponieważ nam nic się nie stało, wszyscy żyjemy i dostaniemy ubezpieczenie a następnie odbudujemy dom.
Niestety mijają już 3 lata od pożaru a nasz dom w każdej chwili może się zawalić. My oczywiście w nim mieszkamy ( na parterze) mając ostatnie resztki nadziei, że w końcu uda nam się wywalczyć pieniądze z firmy ubezpieczeniowej. Na dzień dzisiejszy sprawy nadal toczą się w sądzie. Ja nie mogę dłużej patrzeć na pogorzelisko oraz rodziców, którzy tracą ostatnie nadzieje, że w końcu uda nam się odbudować dom.
Podjęłam decyzje, że spróbuje pomoc swoim rodzicom i może uda mi się dołożyć cegiełkę w tej walce. Czuje się odpowiedzialna za swój dom, który zbudował mój tata i mama dla mnie i mojego brata. Jestem im bardzo za to wdzięczna i nie pozwolę, aby ich staranie poszły na marne. Stoimy teraz w martwym punkcie, czekamy na wiadomości z sądu, ale bardzo długo to trwa. Czas działa na naszą niekorzyść. Dom grozi zawaleniu a ja na to nie pozwolę, bo nie udźwigniemy tego.
Stąd moja prośba, o pomoc dla mnie mojego brata a przede wszystkim moich rodziców. Mój tata ma urodziny 15 marca moim marzeniem jest uzbierać część pieniędzy na odbudowę dachu i dać mu nadzieje, że ten koszmar w końcu się skończy ,że wrócimy do normalności ,że będziemy spać spokojnie i cieszyć się przytulnym, rodzinnym domem.
Bardzo proszę o wsparcie i z góry dziękuje, za każdą złotówkę oraz udostępnienie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!