Bardzo dziękujemy za opłacenie testu Gieniusi, jesteście wspaniali! :)
Kotkę Gieniusię przyjęłyśmy na prośbę zaprzyjaźnionej organizacji KOTOZ Suwałki, która przeprowadziła interwencję na opuszczonej posesji, gdzie przebywało 6 kotów w opłakanym stanie. Aż u trzech z nich stwierdzono białaczkę, zęby w większości były do wyrwania. Tak samo wyglądał stan jamy ustnej Gieni, choć test płytkowy na fiv i felv wyszedł ujemny.
Gienia jest u nas już od kilku tygodni, przeszła kwarantannę, została wyleczona z kociego kataru, przeszła zabieg sanacji jamy ustnej i ekstrakcji części zębów. Można powiedzieć, że się "odkuła", właściwie jest już czas, by mogła zakończyć izolację i powoli wprowadzić się do reszty tymczasów.
Zanim to zrobimy, musimy mieć pewność, że Gienia nie ma białaczki, którą mogła zarazić się w stadzie, w którym wcześniej przebywała. Dlatego wysłałyśmy próbkę krwi kotki do testu PCR w kierunku zbadania obecności wirusa kociej białaczki FeLV. Dziś przyszły wyniki - ujemne! Gienia nie ma białaczki!
Prosimy o pomoc w opłaceniu testu Gieniusi.
Dziękujemy za każde wsparcie!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!