Jakim cudem niewidoma kotka przetrwała na wsi wiele lat? Nie mamy pojęcia. Wiemy jednak, że jej dotychczasowe życie było koszmarem. Gdy została zauważona przez dobrą duszę, próbowała na oślep uciekać przed psem, uderzając łebkiem o ogrodzenia i budynki. Szczęście w nieszczęsciu! Trafiła wówczas pod naszą opiekę, opiekę Strefy Kota z Częstochowy. Była wycieńczona, głodna i skrajnie odwodniona. Wymiotowała pogryzionymi patykami i łupinkami ze słonecznika. Tak! Właśnie to musiała jeść, by przetrwać. Gdy zabraliśmy ją w bezpieczne miejsce, gdzie dostała ciepłe posłanie i pełną miseczkę, serca nam się rozpadły na milion kawałków. Lili tak bardzo chciała jeść, ale potworne zmęczenie powodowało, że kicia zasypiała w trakcie jedzenia.
Koteczka została oceniona przez lekarzy na około 6 lat. Zrobiliśmy jej wszystkie możliwe badania. Pierwsze wyniki były złe, baliśmy się, że może to być choroba wirusowa. Na szczęście zostało to wykluczone.
Co z jej oczkami? Lili na ten moment ma stwierdzone obustronne zwichnięcie soczewki do przedniej komory. Być może zostało to spowodowane urazem.
Dotychczasowe badania już pochłonęły fortunę, a przed Lili kolejne, w tym bardzo ważna wizyta u okulisty. Termin mamy już wyznaczony.
Błagamy Was o pomoc w leczeniu Lili. Chcemy jej podarować życie bez bólu i cierpienia. Chcemy, by po tak tragicznych przeżyciach wreszcie znalazła spokój i bezpieczeństwo oraz miłość. Bo zasługuje na nią każdą cząstką małego ciałka.
Jaka jest Lili? Lili jest spokojem pełnym gracji. Nie jest kotem, który przybiegnie się połasić, kiedy się do niej podchodzi. Wstaje powolutku i idzie w stronę mojego głosu pomiaukując na powitanie. Każdy dotyk jest przyjmowany z aprobatą - głaskanie łebka, brzuszka łapek, ogonka wszystko dozwolone. Zjada wszystko do końca, a miseczki są czyściutkie, wylizane. Potem jest mizianie i deptanie łapkami - tak kocie dziękuje, a potem wraca na swoje posłanie . Niepewnie czuje się na rękach, ale to kwestia czasu i zaufania. Pięknie korzysta z kuwety, to pierwsza rzecz, jaka namierzyła. Kuweta z jednej strony, miseczki z drugiej w środku posłanie to cały świat Lili więcej nie trzeba, jeden kąt w pokoju i oczywiście wiele, wiele miłości.
Prosimy, pomóżcie nam w walce o Lili. Mamy pod opieką kilkadziesiąt kotów, w tym chore na FIP i białaczkę. Nie udźwigniemy samodzielnie leczenia Lili.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Zdrowia dla kotki!