Hej, mam na imię Patrycja i od prawie 4 miesięcy jestem nowa właścicielką 11 miesięcznej Jagody rasy Ragdoll.
Nasza historia zaczęła się nie zbyt ciekawie…
Przygarnęliśmy z chłopakiem ,,zdrowego” kotka od poprzedniej właścicielki która oddała Jagode ze względu na brak czasu by się nią zajmować.
W pierwszych dniach zorientowaliśmy się że Jagoda nie chce jeść. Myśleliśmy że to przez upały więc z głupoty to ingorowaliśmy lecz parę dni później zaczął się koszmar. Jagoda zaczęła dziwnie oddychać zauważyliśmy głośne oddychanie, lecz poprzednia właścicielka powiedziala ze u niej to normalne. Jagoda coraz gorzej oddychała. Odezwałam się do poprzedniej właścicielki czy przy badaniach wyszło że jest coś nie tak. Usłyszałam coś co mnie zszokowało. ,, Nie byłam z nią nigdy u weterynarza ponieważ miała wszystkie szczepienie więc nie widziałam potrzeby. Jedynie przestała jeść”
Odrazu poszliśmy na kontrolę do weterynarza. Przy badaniach wyszło:
-alergia żołądka i jelita
-nie prawidłowa praca nerek i wątroby
-płyn w płucach i dużo powietrza w organizmie
-zapalenie dziąseł w stanie krytycznym
Odrazu zabraliśmy się za leczenie. Jednego wieczoru zauważyliśmy że Jagoda się dusi odrazu pojechaliśmy do kliniki nocnej dla zwierząt gdzie została intubowana oraz dostała nowe leki. Pomogło ale niestety tylko na 2 dni.
Po dwóch dniach Jagoda zrobiła się strasznie słaba, ledwo chodziła, nie miała apetytu, wymiotowała krwią, miała biegunke i się dusiła. Odrazu poszliśmy z nią do weterynarza gdzie usłyszeliśmy ,,kot jest w stanie krytycznym i umiera”. Nie pomyśleliśmy nawet przez chwilę że Jagoda może od nas odejść więc robiliśmy wszystko aby temu zapobiec. Udało się. Była to długa i ciężka droga nie tylko dla nas ale też dla Jagody. Leki, terapia…
Przez najbliższe miesiące czekają nas leki na nerki oraz płuca aby zapobiec powrocie choroby.
Po wyleczeniu Jagody zostało tylko zapalenie dziąseł na które dostała preparaty i leki. Na ostatniej wizycie 28.11.2024 dostaliśmy informację że poprawy brak i że jest coraz gorzej. Nie da się już zębów wyleczyć, więc czeka Jagodę zabieg usunięcia zębów.
Do tego zabiegu jest jeszcze trochę czasu niestety Jagoda nie może jeść oraz cały czas leci jej krew z dziąseł…
Przez wszystkie wizyty u weterynarza i terapię suma się zwiększyła i nie wiemy co robić.
Nie chcemy aby Jagoda cierpiała.
Prosimy o pomoc. Każda złotówka to szansa na niebolesne życie Jagody.
Każdy grosz się liczy. Dobro wraca ❤️
Pieniądze ze zbiórki będą przeznaczone na leki oraz zabieg usunięcia zębów.
Patrycja
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Izabela
Zdrowia dla koteczki ❤️
Anonimowy Darczyńca
Dużo zdrówka dla koteczki ❤️