Chcielibyśmy w nieskończoność odsunąć nieuniknione. Uchronić wszystkich naszych Podopiecznych przed tym, co nadchodzi. Bo my widzimy, czujemy. Czasami wystarczy spojrzenie w oczy, żeby wiedzieć, że śmierć jest blisko...
Nasz Jasiu... Właśnie świętujemy wspólnie spędzone 5 lat! Jasiu z urwanym językiem. Jasiu neurologiczny. Nasz...
Uch, jak ciężko o tym pisać! O ile trudniej w ogóle się pogodzić! Jasia dopadła starość.
Znalazły się osoby, które zaczęły wyśmiewać całą ideę hospicjum dla koni (już nie wspominamy, że dla nas zwierzę towarzyszące, gospodarskie czy jakikolwiek inny gad czy gryzoń to zawsze stworzenie, o jakie należy dbać - od początku do końca). Jest to wielki cios, kiedy czytamy komentarze typu: "Ktoś tu minął się z rozumem". Bo czy wrażliwość naprawdę musi być w opozycji do racjonalnego podejścia? Może warto przytoczyć pewien cytat...
Gandhi:
"Wielkość narodu i jego postęp moralny można poznać po tym w jaki sposób obchodzi się on ze swymi zwierzętami."
Miał być sportowcem... Ale nie wyszło. Przechodził więc z rąk do rąk. Wszyscy go kochali, jednak nikt nie chciał się dla "koślawca" poświęcić i podarować mu dom. W końcu trafił do nas, a my już nie puściliśmy go dalej.
Ile było możliwe, tyle wyleczyliśmy. Bo Jasiu ma zwyrodnienia stawów, język mu też nie odrośnie, zaburzenia neurologiczne są nieodwracalne. Nie da się mu także zwrócić młodości.
W tym miejscu osobiście - ja, Agnieszka Zera - proszę o pomoc dla konia, o którym zapomniał świat...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Serce boli.....
Maja
Powodzenia w zbiórce! <3
Iza Turza
Trzymam kciuki za Jasia a Wam dziękuję za serce i oddanie.
Regina
POMAGAJMY KOCHANI !!!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia koniku <3