Grupa czarnych kotów w ogrodzie obok budy.

Czarne jak smoła koteczki

0 zł  z 1 500 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 

Słońce, leniwie wspinając się po niebie, rzucało długie cienie na opuszczony dom. Kiedyś tętnił życiem, wypełniony śmiechem i ciepłem. Dziś panowała w nim złowroga cisza, przerywana jedynie cichym miauczeniem.

Wśród ruin dawnego życia, w pustym, zakurzonym pokoju, kuliły się  małe cienie. To były koty. Wszystkie  czarne jak smoła.   Zostały same, gdy ich opiekunka nagle odeszła. Ich miseczki świeciły pustkami, a woda w pękniętej filiżance dawno wyschła. Każdy dzień był walką o przetrwanie, a głód i strach stawały się coraz bardziej namacalne.

Najmniejsza  koteczka drżała ze strachu, tuląc się do  futra braciszka, ktory  był  zawsze odważny, a  teraz patrzył z rezygnacją w stronę okna, jakby czekał na cud. Widział ludzi przechodzących ulicą, ale żaden z nich nie zatrzymał się, by zajrzeć do opuszczonego domu. Nikt nie słyszał ich cichego wołania o pomoc.

Dni mijały, a nadzieja malała z każdym zachodem słońca. Ich futerka stały się matowe, a oczy straciły swój dawny blask. Lecz nawet w najgłębszej rozpaczy, iskierka nadziei tliła się w ich małych kocich sercach. Wiedziały, że gdzieś tam, poza murami tego zimnego domu, są ludzie, którzy mogą im pomóc. Ludzie, którzy otworzą swoje serca i domy dla bezbronnych istot.  Pomimo przerażenia zaczęły podchodzić do ludzi mieszkających niedaleko.

Kotki zaczęły podkradać jedzenie zostawione w miseczkach.

Niestety niewykastrowana kotka  zdarzyła się znów okolić.

Pani, która  zostawiała karmę dla swoich kotków zauważyła, że jej kotki są głodne a karma znika.

Postanowiła się temu przyjrzeć i dostrzegła kotka, który przebiegał pod krzakami na skraju posesji. Podeszła z zaciekawieniem by to sprawdzić i odkryła coś potwornego.

Maleńkie kocie dzieci były martwe. Ich  mokre ciałka leżały w różnych miejscach w wysokiej trawie. Przerażona tym widokiem zaczęła szukać pomocy. Zadzwoniła do Gminy ale Pani w gminie stwierdziła, że kotki są właścicielskie dlatego nie są w stanie im pomóc...

Czarne koteczki  potrzebują pomocy, potrzebują  naszej uwagi, naszej troski, a przede wszystkim – nowego, bezpiecznego domu.

Czy jest tu ktoś kto mógłby uratować choć jednego z nich ?

Koteczki potrzebują kastracji, serwisu u weta oraz karmy.

  Pomożecie  im ? 

🙏💖🙏

0 zł  z 1 500 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 

Wpłaty: 0

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij