Chce tylko przeżyć zimę

Dziękuje za zainteresowanie. Nazywam się Michał i mieszkam w małej miejscowości pod Jarosławiem. Kilka domów dalej mieszka Pan Kazimierz i to dla niego powstała zbiórka. 

Pan Kazimierz całe życie ciężko pracował na budowach, zawsze był miły i ułożony, kulturalny Pan z przeszłością wojskową bez nałogów bardzo lubiany w naszej wiosce. Zasłużył na swój szacunek swoim sercem, które zawsze chętnie okazywał nie tylko ludziom w potrzebie ale i zwierzętom. 

Pan Kazimierz nie wie o zbiórce. Twierdzi, że są ludzie w większej potrzebie niż on na przykład ci co nie mają domu. Nigdy o nic nie prosił. We wiosce pomagamy jak możemy czy to żywność czy to ubrania. Pan Kazimierz ogrzewa dom aktualnie tym co dostał od ludzi. Zawsze pomoc przyjmuje wstydząc się. Uważa, że musi czynić dobro a ono mu wynagrodzi i ludzie nie będą musieli się litować.

Pan Kazimierz doznał wypadku. Pewnego dnia w pracy jego stopy zmiażdżyła betonowa płyta drogowa. Stóp nie udało się uratować i Pan Kazimierz musi polegać na implantach, które sfinansowała mu firma w której pracował. Aktualnie ma przyznany zasiłek z gminy 413,23zł a oprócz tego dorabia na siedząco naprawiając to co przyniosą mu mieszkańcy wioski. Według prawa Pan Kazimierz jest zdolny do pracy siedzącej lecz nie jest zdolny do jazdy samochodem. W naszej wiosce nie ma żadnego zakładu pracy trzeba jechać do miasta dlatego 413,23zł to wszystko za co musi żyć Pan Kazimierz.

Nigdy nie robiliśmy takich zbiórek i Pan Kazimierz też by nigdy o to nie poprosił przez to jak jest skromny dlatego nie prosimy a próbujemy w ten sposób poprawić jego sytuację. Wiemy, że są ludzie we większej potrzebie.